Sebastian Kluska, dyrektor Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa, poinformował o kolejnych działaniach w związku z trwającą klęską żywiołową. Morskie Ratownicze Centrum Koordynacji wydało właśnie dyspozycje do wyjazdu dla dwóch Brzegowych Stacji Ratownictwa (BSR), które ruszają na pomoc do miejscowości Nysa w województwie opolskim. Ratownicy SAR są wyjątkowo doświądczeni.
Na miejsce wyruszają dwa pojazdy ciężarowe wyposażone w specjalistyczny sprzęt ratowniczy, w tym skutery ratownicze Rescue Runner, które doskonale sprawdzają się w trudnych warunkach wodnych. Łącznie w akcji weźmie udział 10 osób. To świetnie wyszkoleni ratownicy SAR. Ich pojazdy są wyposażone w niezbędne urządzenia, takie jak:
- Pompy szlamowe do usuwania wody z zalanych terenów,
- Agregaty prądotwórcze,
- Zestawy medyczne,
- Kompletny sprzęt ratownictwa wodnego.
Ratownicy SAR i innowacyjny system PLT
Jednym z kluczowych elementów wyposażenia, który zostanie wykorzystany podczas akcji, jest system PLT (wyrzutnia linki zasilana sprężonym powietrzem). Urządzenie to pozwala na wystrzeliwanie lin ratowniczych na odległość choćby 230 metrów.
Dzięki wysokiej prędkości pocisków, system PLT zapewnia precyzyjne i skuteczne ratowanie osób, choćby w trudnych warunkach pogodowych. Wysoka precyzja wystrzału minimalizuje również wpływ bocznego wiatru, co jest najważniejsze w sytuacjach, gdy liczy się każda sekunda.
Zespoły gotowe do działania
Ratownicy SAR, czyli z Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa są przeszkoleni i gotowi do pracy w ekstremalnych warunkach, takich jak powodzie i inne klęski żywiołowe. Wyjazd do Nysy to kolejny przykład ich zaangażowania i profesjonalizmu w trudnych sytuacjach kryzysowych.
mn