Niespodzianka z iskierką: jak Zdzisiek prawie spalił dom na Dzień Kobiet Spokój w mieszkaniu Bronisławy pękł, zanim jeszcze przekroczyła próg. Korytarzem ciągnął dym, po schodach spływała mydlana woda, a powietrze było napięte jak struna – jakby samo próbowało ją ostrzec: „Nie wchodź… Obejdź szerokim łukiem”. Ale Bronisława, kobieta zahartowana, dyrektorka dużej firmy, nie należała do […]