„Niemcy robią z siebie głupców”. Na jaw wyszedł proceder uchodźców

news.5v.pl 1 miesiąc temu

Talibowie doszli do władzy w Afganistanie w połowie sierpnia 2021 r. Wówczas z kraju w popłochu uciekały tysiące osób, które współpracowały z obalonym rządem i państwami Zachodu. Wiele z nich — choćby 400 tys. — znalazło schronienie w Niemczech.

Trzy lata później dziennikarzy telewizji RTL zainteresowały oferty wycieczek niemieckich biur podróży do egzotycznych krajów, w tym do Afganistanu. Okazuje się, iż na masową skalę wykupują je sami Afgańczycy, którzy nad Łabą i Renem korzystają ze statusu uchodźców. W swojej ojczyźnie, gdzie miało im grozić niebezpieczeństwo, odwiedzają krewnych i dobrze się bawią, co mają dokumentować w mediach społecznościowych.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Formalnie wyjazd afgańskich uchodźców z Niemiec do swojego kraju jest możliwy bez utraty tego statusu tylko w skrajnych przypadkach, ale zainteresowani dostają się tam przez Iran. Wizy, jakie muszą posiadać, stemplowane są na luźnych kartkach papieru, które można bez problemu wyjąć z paszportu przed powrotem do Europy.

Ministra spraw wewnętrznych Nancy Faeser uważa, iż proceder powinny ukrócić władze lokalne, a nie centralne. One z kolei przekonują, iż odpowiedzialny za to powinien być Federalny Urząd ds. Migracji i Uchodźców. Federalny Związek Policji już zaapelował o trwałe włączenie wiz do paszportów.

Niemiecki „Focus” wprost pisze, iż „Niemcy robią z siebie głupców, oferując wakacje na koszt państwa”, ponieważ „kraj pochodzenia, który nie jest bezpieczny, nie może być jednocześnie wakacyjnym rajem”.

Idź do oryginalnego materiału