Nielegalna impreza w Warszawie. "Czegoś takiego nie widziałam"
Zdjęcie: Zgromadzenie przed koncertem Maxa Korzha (fot. Miejski Reporter) oraz radiowóz policji
Wobec zgromadzenia fanów białoruskiego opozycyjnego rapera Maxa Korzha musiała interweniować policja — przekazuje Miejski Reporter. Wydarzenie, jak zapewniają lokalne władze, było nielegalne, ponieważ organizator nie miał zgody na tak dużą imprezę. Na alarm bili mieszkańcy.