Choć z roku na rok staramy się przygotowywać mniej posiłków na świąteczny stół, problem jedzenia, którego sami nie jesteśmy w stanie spożyć, wraca jak bumerang. Sposobów na zagospodarowanie szynek, kiełbas i innych wielkanocnych przysmaków jest wiele. Można je zamrozić, przerobić lub oddać do lodówek społecznych. Te ostatnie w okresach świątecznych cieszą się dużym powodzeniem.
Mieszkańców stolicy regionu zapytaliśmy co robią z jedzeniem, które im zostało.- Przede wszystkim nauczona doświadczeniem próbuję robić tyle jedzenia, ile myślę, iż jesteśmy w stanie zjeść. Ale o ile zostaje, a jednak zawsze zostaje, to wtedy albo dzielę się po prostu tym jedzeniem wśród bliskich osób, albo zostawiam je po prostu w lodówkach, które są przeznaczone po to, żeby się posiłkiem po świętach podzielić. Jestem nauczona w domu i tak sama się stosuję do takich zasad po prostu, iż jedzenia się nie wyrzuca. Mam takich sąsiadów też, iż mogę im dać to, czego u nas zostało. Oddaję potrzebującym, bo ja przyjechałam do Opola w 1945 roku. W tej chwili skończyłam 80 lat i wiem, co to jest bieda, co to jest głód - mówią mieszkanki Opola.Z mięsa, które zostało nam w lodówce można przygotować bigos, zapiekanki lub dania jednogarnkowe, a z ugotowanych jajek pastę jajeczną. Produkty warto też…Nie wyrzucaj jedzenia ze świątecznego stołu. Oddaj je potrzebującym
radio.opole.pl 4 miesięcy temu
Zdjęcie: Lodówka społeczna przy ul. Hubala [fot. Sławomir Mielnik]
- Strona główna
- Kuchnia
- Nie wyrzucaj jedzenia ze świątecznego stołu. Oddaj je potrzebującym
Powiązane
Gdy czekanie staje się nie do zniesienia
30 minut temu
Znikający w cieniu zakupów
30 minut temu
Drzwi, za którymi już nie wrócę
1 godzina temu
Polecane
Czy dzieci potrzebują detoksu? Lekarz rozwiewa wątpliwości
16 godzin temu
Sport amatorski a suplementacja – co wybierają Polacy?
22 godzin temu