Wioska Zaanse Schans jest jedną z popularniejszych atrakcji Holandii, do której każdego roku dociera multum turystów. Niestety obecność tak wielu osób wiąże się z licznymi utrudnieniami dla mieszkańców skansenu. Choć dotychczas odwiedziny w wiosce i fotografowanie urokliwych i malowniczych wiatraków oraz domów były darmowe, niedługo ma się to zmienić. - Po prostu nie mamy miejsca dla wszystkich - powiedziała dyrektorka miejscowego muzeum Marieke Verweij w rozmowie z bbc.com.
REKLAMA
Zobacz wideo Pojechałam pierwszy raz i przepadłam. Pokażę wam Maltę, jakiej nie znacie
Co musisz zobaczyć w Holandii? Kultowa atrakcja z opłatą. Muzeum ma dość
Zaanse Schans to idealny przykład na to, iż popularność ma swoje blaski i cienie. Choć odwiedzających nie brakuje, wraz z ich coraz większą liczbą mnożą się problemy, z którymi muszą zmagać się mieszkańcy. Wiele wskazuje na to, iż w tym roku miejsce to odwiedzi rekordowe 2,8 miliona osób (w 2017 roku było to 1,7 miliona). Zdaniem lokalnych władz to zdecydowanie za dużo, dlatego też postanowiono nieco ukrócić proceder, a przy okazji jeszcze na tym zyskać. Jak informuje bbc.com, od wiosny 2026 roku wprowadzone zostaną opłaty za wejście. Co istotne, obowiązywać będą tylko w przypadku osób spoza regionu. Mowa o 17,50 euro za osobę, czyli niecałe 75 zł. Dotychczas zwiedzanie Zaanse Schans było darmowe, przez co dochodziło do wręcz skandalicznych sytuacji.
Jak przekonuje Marieke Verweij, turyści często nie mieli pojęcia, iż w wiosce ktoś mieszka. - Wchodzą do ich ogrodów, wchodzą do ich domów, sikają w ich ogrodach, pukają do drzwi, robią zdjęcia, używają kijków do selfie, żeby zajrzeć do wnętrza. Nie ma żadnej prywatności - wymieniała. Nic więc dziwnego, iż władze chcą ograniczenia napływu turystów.
Co musisz zobaczyć w Holandii? Wioska Zaanse Schans. Fot. unsplash / aswathy
Malowniczy zakątek Holandii. Tu poczujesz niezwykły klimat
Zaanse Schans to malowniczy skansen położony nieopodal miejscowości Zaandam, słynący z dobrze zachowanych wiatraków. Budowa pierwszych ruszyła ok. 1600 roku. Choć początkowo miały służyć osuszaniu terenu, niedługo wykorzystywano je także do celów produkcyjnych. Przerabiały m.in. pszenicę, gorczycę, tytoń i wiele innych produktów. Szacuje się, iż pod koniec XVIII wieku było ich choćby tysiąc, jednak potem znaczna część została zlikwidowana. w tej chwili pozostało ich 13. W okolicy nie brakuje też urokliwych domków, które również przyciągają turystów. Należy jednak pamiętać, iż to prywatne własności mieszkańców. Turyści zaś mogą zwiedzać wnętrza wiatraków lub udać się do muzeum. Nie brakuje też sklepów z lokalnymi produktami, w których sprzedawcy noszą tradycyjne stroje, co samo w sobie jest nie lada atrakcją. Był_ś w Holandii? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
