Nie tylko pączki czy faworki – dzisiaj królują przeróżne wypieki

doxa.fm 1 miesiąc temu
fot. Radio Doxa

Ważne, by było słodko i niekoniecznie dietetycznie. W Wołczynie mali adepci sztuki kulinarnej uczyli się tworzyć karnawałowe róże z ciasta chrustowego.

– Piekliśmy ciasteczka – opowiada Nela. – Tak z okazji „Tłustego Czwartku”. Potrzebne było jajko, mąka, to trzeba było zmieszać i dodać oliwę.

– Ja ugniatałem ciasto – chwali się Olek. – Z niego robiliśmy takie różyczki, nakładaliśmy na siebie kółka różnej wielkości i trzeba je było naciąć. Po usmażeniu w oleju zmieniły kolor i zrobiły się większe.

– Największą frajdę dzieci mają przy robieniu ciasta – mówi prowadząca warsztaty Weronika Marcinkowska. – Trzeba im pomagać i pilnować, żeby nie podjadały surowej masy. Zajadają się za to cukrem-pudrem. To takie trochę zajęcia sensoryczne.

– Przepis jest starodawny – tłumaczy dyrektor Wołczyńskiego Ośrodka Kultury Agnieszka Znamirowska, która osobiście smażyła ciasteczkowe kwiaty. – Przepis pochodzi od mojej babci. Są to ciastka proste, tanie w przygotowaniu i bardzo smaczne.

To właśnie w wołczyńskim Domu Kultury odbyły się wczorajsze (26.02) warsztaty kulinarne dla dzieci.

Róże karnawałowe zwane są inaczej różami chrustowymi i stanowią tradycyjną – choć mniej znaną – przekąskę ostatkową. Od popularnych faworków różnią się jedynie bardziej efektownym kształtem.

Ostatni czwartek przed Wielkim Postem, tzw. „Tłusty Czwartek”, to dobra okazja, by spróbować ich w takiej odsłonie.

Okres karnawału i słodkości trwa zwyczajowo do Ostatków, a te wypadają w tym roku we wtorek 4 marca.

Przepis na róże karnawałowe (za: mojewypieki.com):

Składniki:

450 g mąki pszennej

5 żółtek

szczypta soli

1 łyżka spirytusu (lub 2 łyżki rumu)

3/4 szklanki gęstej kwaśnej śmietany 18%

Ponadto:

tłuszcz do głębokiego smażenia (np. olej)

cukier puder do posypania

wiśnie z zalewy lub konfitura wiśniowa do dekoracji.

Mąkę przesiać, dodać żółtka, szczyptę soli, spirytus i śmietanę. Dobrze wyrobić (można mikserem) do otrzymania gładkiej kuli ciasta. Odłożyć zawinięte w folię na 30 minut by zmiękło i odpoczęło (w temperaturze pokojowej).

Po tym czasie ciasto dobrze wybić wałkiem, by w cieście pojawiły się pęcherzyki powietrza (od 15 – 30 minut); można także użyć wałkownicy do makaronu. Wszystko to ma na celu wtłoczenie w ciasto jak największej ilości powietrza – ciasto rozwałkowujemy, składamy, ubijamy wałkiem itd. Po skończeniu ciasto owinąć folią spożywczą i schłodzić przez 30 minut w lodówce.

Pracując tylko z częścią ciasta na jeden raz (reszta pozostaje w lodówce) rozwałkować (cieniutko), wycinać równą liczbę krążków trzech wielkości. Każdy z krążków naciąć kilkakrotnie nożem, nie docinając do środka. Krążki składać po 3, najmniejszy na wierzchu, po środku mocno nacisnąć, by się skleiły.

Róże kłaść na gorący tłuszcz, najmniejszym krążkiem do spodu. Smażyć na złoty kolor z obu stron, odsączyć na ręczniczku papierowym.

Po wystudzeniu oprószyć cukrem pudrem. W środek włożyć wiśnię z zalewy lub łyżeczkę konfitury wiśniowej.

Smacznego :-)

Uczestnicy warsztatów, Weronika Marcinkowska, Agnieszka Znamirowska:

Szersza relacja:

autor: Anna Dziaczuk

fot. 0227_roze karnawalu

Idź do oryginalnego materiału