W dobie internetu i wyjątkowo intensywnego trybu życia, w którym ze względu na szybkość przekazywania informacji każdego dnia jesteśmy bombardowani tysiącem różnego rodzaju komunikatów ze świata chwila oddechu i odpoczynku jest niezbędna do normalnego funkcjonowania. Zastanawialiście się kiedyś, jak najchętniej spędzamy czas przeznaczony na relaks i odpoczynek? Human Answer Instytute przeprowadził ostatnio raport dotyczący tego, jak zmienia się styl życia Polaków i ich sposób spędzania wolnego czasu. Wyniki są dość zaskakujące. Co interesujące o wiele więcej ankietowanych wybiera spędzanie czasu wolnego na leżeniu pod kocem i czytaniu książek (17 proc.) niż na podróżach po świecie i poznawaniu innych kultur (13 proc.).
REKLAMA
Zobacz wideo Socha zdradza, jak spędza wolny czas. "Chodzę na treningi, ale to nie sprawia mi przyjemności"
Jak Polacy spędzają czas wolny? Czas spędzony z rodziną przez cały czas zajmuje silną pozycję wśród preferencji rodaków
Słyszeliście wcześniej o Human Answer Institute? Jest to interdyscyplinarny info tank, który zajmuje się analizą złożonych zjawisk społecznych, gospodarczych i kulturowych. Powstał po to, aby lepiej zrozumieć mechanizmy, które kształtują rzeczywistość. Ostatnio pod lupę wzięli właśnie to, w jaki sposób Polacy spędzają swój czas wolny. Jakie wyciągnięto wnioski z badania? Jak się okazuje, na samym szczycie listy znajduje się spędzanie go z rodziną. Jak pokazują statystyki Human Answer Instytute, aż 28 proc. respondentów udzieliło właśnie takiej odpowiedzi. Co ciekawe, w porównaniu do ubiegłego roku ta forma spędzania wolnego czasu zaliczyła trzyprocentowy spadek. Dokładnie taką samą ilość punktów procentowych zyskało za to "nicnierobienie", które wskazało aż 8 proc. respondentów. Rosnącą popularnością cieszy się ostatnio także aktywność fizyczna, którą wybrało aż 13 proc. badanych.
Ciekawych odpowiedzi udzielono także w temacie mediów społecznościowych. Jak wskazali respondenci, ten sposób spędzania wolnego czasu traci na popularności w porównaniu do ubiegłego roku aż o dwa punkty procentowe. Dobrym przykładem tego, jak zmieniają się sposoby spędzania wolnego czasu przez Polaków, jest majówka. Jak zauważył Jan Ołdakowski, współzałożyciel Human Answer Institute często bywamy przemęczeni i rezygnujemy z popularnych rozrywek na rzecz czystego relaksu.
Tradycyjną formą spędzania majówki przez Polaków było wspólne spędzanie czasu – z rodziną, przyjaciółmi, znajomymi – przy grillu i piwie, na festynach czy aktywności turystycznej. Jednak z badań wynika, iż pojawia się przepracowanie i przemęczenie, które skutkuje chęcią spędzania czasu bez jakiejkolwiek aktywności
- podkreślił ekspert.
Polacy coraz częściej wybierają "nicnierobienie". To istotny mechanizm obronny
Ci respondenci, którzy podkreślali, iż często nie czują się szczęśliwi, chętniej wybierali w swoim czasie podróżowanie, co można interpretować jako pewnego rodzaju ucieczkę od problemów. Z kolei ci, którzy podkreślali, iż często czują się szczęśliwi, wolne chwilę chętnie spędzają ze swoimi bliskimi, czy też wykonując takie proste czynności jak leżenie i czytanie książek. Jak podkreśla Katarzyna Życińska, współzałożycielka Human Answer Institute, czas wolny to nie tylko przywilej, ale także waluta, więc to, w jaki sposób go spędzamy, bardzo wiele mówi zarówno o naszej kondycji psychicznej, emocjonalnej, jak i wartościach, jakie wyznajemy i jakimi kierujemy się w życiu. Ekspertka podkreśliła, iż Polacy coraz częściej decydują się na "nicnierobienie" w trosce o własne zdrowie psychiczne. Obciążeni potrzebują swoistego czasu w reset i całkowitego odpoczynku, aby się zregenerować.
Sposób, w jaki odpoczywamy, świadczy o nas. Coraz częściej widzimy potrzebę wyciszenia, autonomii i oderwania się od świata, który nieustannie wymaga aktywności. „Nicnierobienie" przestaje być oznaką lenistwa – to świadoma forma troski o siebie, czasem wręcz swoisty akt samoobrony
"Dane udowadniają przy tym, iż potrzebujemy dziś nie tylko odpoczynku, ale nowej jakości relacji – z bliskimi, ze światem, z samym sobą. I to jest wyzwanie nie tylko dla jednostek, ale też dla instytucji, pracodawców i twórców przestrzeni publicznej" - podsumowała ekspertka.