Nie dostali obywatelstwa, choć spełniali wymogi. Wszystko przez dziwny powód

gazeta.pl 3 godzin temu
Jak otrzymać obywatelstwo szwajcarskie? Nie każdy zdaje sobie sprawę, iż poza wymogami prawnymi istotna pozostało jedna kwestia. Niecodzienny powód może sprawić, iż choćby jeżeli spełnisz wszystkie inne kryteria, wcale go nie dostaniesz.
Szwajcaria kusi widokami nie z tej ziemi oraz wieloma możliwościami zatrudnienia z dobrym wynagrodzeniem. Nic dziwnego, iż tak wiele osób decyduje się na przeprowadzkę, a po upłynięciu odpowiedniego okresu oraz spełnieniu szeregu wymagań stara się o obywatelstwo. Tymczasem mogą go nie dostać z dość zaskakującego powodu. Jak informuje portal dailymail.co.uk, na "czarną listę" trafiają przyjezdni, którzy byli... irytujący.


REKLAMA


Zobacz wideo Na desce, na nartach, na rowerze - choćby w sierpniu! Do tego raju dojedziesz z Polski samochodem [TRIP WE DWOJE]


Jak dostać obywatelstwo szwajcarskie? Nie możesz być osobą... irytującą
Mowa głównie o sytuacjach, kiedy lokalna społeczność uzna, iż nie są zbyt zintegrowani. Przekonała się o tym między innymi Nancy Holten, która przybyła do Szwajcarii z Holandii. Mimo iż spełniała wszystkie wymogi prawne i otrzymanie obywatelstwa wydawało się tylko kwestią formalną, jej wniosek został odrzucony. Dlaczego?


Jak otrzymać obywatelstwo szwajcarskie? Nietypowe powody odrzucenia wniosku o obywatelstwo w Szwajcarii Fot. pexels.com / lum3n


Nancy została uznana przez społeczność lokalną za "irytującą". Wszystko z powodu jej aktywizmu, który sprzeciwiał się szwajcarskim tradycjom. Mowa m.in. o dzwonkach dla krów, które zdaniem kobiety hałasowały i przeszkadzały zwierzętom. Oprócz tego krytykowała wyścigi prosiąt i głośne bicie dzwonów. Z tego powodu, choć prawnie spełniała wszystkie wymogi, społeczność lokalna była przeciwna przyznaniu jej obywatelstwa, gdyż ich zdaniem nie pasowała do środowiska. Ostatecznie jej wniosek został później zatwierdzony przez wyższe władze.


Nie dostali obywatelstwa w Szwajcarii. Wszystko przez niewystarczającą liczbę znajomych
Z podobną sytuacją spotkała się para mieszkająca w Szwajcarii od 20 lat. Portal iamexpat.ch donosi, iż choć Ronny van Unen i Saskia Scheltes spełnili wszystkie formalne wymagania, ich wnioski zostały odrzucone. Władze Unteriberg, gdzie mieszkali, uznały, iż para nie zintegrowała się wystarczająco z lokalną społecznością. Dodatkowo stwierdzono, iż nie nawiązała wystarczającej liczby znajomości. Pomimo faktu, iż oboje pracowali, mieszkali w kraju od lat, biegle posługiwali się językiem niemieckim i nie korzystali z pomocy socjalnej, nie dostali obywatelstwa. Decyzja ta została utrzymana również po odwołaniu. - Wszyscy odnieśliśmy wrażenie, iż ta dwójka nie utożsamia się ze Szwajcarią, nie byli przekonujący - wyznał burmistrz miasteczka. Tymczasem mężczyzna jest członkiem Szwajcarskiego Klubu Alpejskiego, z którym wędruje po okolicznych górach, i wraz z żoną naprawia oraz odnawia szwajcarskie zegarki.


Portal iaemexpat.ch zaznacza, iż wedle badań przeprowadzonych pośród obcokrajowców to właśnie Szwajcaria należy do jednych z najtrudniejszych miejsc na świecie do nawiązywania lokalnych znajomości. Zresztą to niejedyne zaskakujące powody o nieprzyznaniu obywatelstwa w ostatnich latach. Wcześniej mógł o tym zapomnieć mężczyzna, który kosił trawnik w święta państwowe, z kolei w 2020 roku obywatel Wysp Zielonego Przylądka, który w przeszłości został upomniany przez policję o niewystarczająco odśnieżoną szybę w samochodzie. Co sądzisz o wymogu odpowiedniej "integracji" osób ubiegających się o obywatelstwo? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
Idź do oryginalnego materiału