Od początku tego roku weszły w życie zmiany, które mocno uderzyły w portfele obywateli. Eksperci alarmują, iż przez decyzję rządu Polacy tracą tysiące złotych, a to dopiero początek skutków nowych przepisów.

Fot. Warszawa w Pigułce
Polacy odczuli podwyżki akcyzy. Nowe przepisy uderzyły w portfele od początku 2025 roku
Od marca 2025 roku zaczęły obowiązywać nowe stawki akcyzy, które znacząco podniosły ceny wyrobów tytoniowych, e-papierosów, saszetek nikotynowych i urządzeń do waporyzacji. Zmiany były zapowiadane jeszcze w ubiegłym roku, ale dopiero teraz konsumenci i producenci w pełni odczuli ich skutki.
Podwyżki objęły wszystkie tradycyjne wyroby tytoniowe – papierosy, cygara, cygaretki, tytoń do palenia oraz susz tytoniowy. Celem rządu było zarówno zwiększenie wpływów budżetowych, jak i ograniczenie konsumpcji, ale w praktyce oznacza to wyższe ceny dla milionów palaczy.
Szczególnie istotne zmiany dotknęły rynek e-papierosów. Podwyższono akcyzę na płyn do papierosów elektronicznych, a w przypadku jednorazówek dodano dodatkową opłatę – 40 zł od każdej sztuki. Od lipca opodatkowano również urządzenia do waporyzacji i podgrzewacze, nakładając akcyzę w wysokości 40 zł za sztukę lub zestaw części. Z kolei od sierpnia saszetki nikotynowe zostały objęte nową stawką – 150 zł za kilogram.
Od lipca wprowadzono obowiązek składania nowych deklaracji akcyzowych wyłącznie w formie elektronicznej, z wykorzystaniem portalu PUESC i podpisów cyfrowych. Pojawił się również obowiązek banderolowania wielu nowych wyrobów, takich jak płyny w jednorazowych e-papierosach, saszetki nikotynowe czy urządzenia do waporyzacji. Przewidziano jednak krótkie okresy przejściowe na sprzedaż produktów bez oznaczeń.
Od kwietnia 2025 roku weszły także przepisy umożliwiające zwrot akcyzy w przypadku reeksportu samochodów czasowo zarejestrowanych w Polsce, które następnie zostały wywiezione za granicę. Równolegle z nowelizacją akcyzy dokonano kilku korekt w systemie VAT, m.in. w zakresie stawek na wybrane towary i usługi.
Zmiany najmocniej odczuli konsumenci korzystający z e-papierosów i wyrobów nowatorskich, które do tej pory były mniej obciążone fiskalnie. Wyższe ceny zaczęły zrównywać koszty palenia tradycyjnych i alternatywnych produktów nikotynowych. Branża tytoniowa i gastronomiczna sygnalizuje spadki sprzedaży i wzrost szarej strefy.
Dla budżetu państwa nowe regulacje oznaczają większe wpływy, ale dla zwykłych obywateli – realny spadek dochodów do dyspozycji. W skali roku część osób wydaje na akcyzę choćby kilkaset złotych więcej, a przy intensywnym użytkowaniu – straty liczone są już w tysiącach złotych.