Niektórzy z ironicznym uśmiechem wspominają własne stylizacje ze szkolnych lat. Nie oszukujmy się, większość z nas w życiu nie włożyłoby tego, co kiedyś uważało za "hot". Na swoim TikToku temat ten poruszyła @phillyknox, która zaprezentowała swoje modowe koszmarki z młodości.
REKLAMA
Gdyby ktoś się dziwił, kto kupował te ciuchy Cleo kiedyś, to byłam ja. (...) Ten cały filmik wygląda jak takie złe decyzje mojego życia
- powiedziała TikTokerka prezentując swoje dawne stylizacje. Krótkie szorty, opięta jeansowa bluzka na ramiączkach, bluza z wielkimi napisami, która może odkryć ramionko w razie chęci i czapka z płaskim daszkiem i zabawnym napisem. Większość z nas prawdopodobnie wiele elementów tej garderoby miała w swoich szafach. Jak się prezentują? O gustach się nie dyskutuje, jednak sama autorka nagrania przyznała, iż nie było to "takie fashion", jak jej się kiedyś wydawało.
Chciała być muśnięta słońcem, została "skwarką solarką"
Zapytaliśmy kilku naszych czytelników, czy też uważają, iż zaliczyli w młodości modowe wpadki. Wielu z nich przyznało, iż z zażenowaniem i śmiechem oglądają swoje zdjęcia sprzed lat.
Byłam tzw. skwarką solarką, nie mogę dziś tego przeżyć i zrozumieć, bo byłam w bardzo dobrym liceum, dobrze się uczyłam, więc co działo się w mojej głowie, iż mi się to podobało? Ciemna opalenizna z solarium wyglądała koszmarnie. Do tego bluzki z gołym brzuchem i wielkie, tandetne kolczyki koła w uszach. Nie wiem, gdyby moja córka tak chodziła ubrana, to włosy bym sobie z głowy powyrywała. Koszmar
- powiedziała Renata. - I zapomniałabym, oczywiście miałam też swego czasu pasemka na głowie. Dodam, iż robiłyśmy je z koleżankami same. Kompletnie nie wiedziałyśmy, jak wykonać prawidłowo taką koloryzację. Miałam więc na głowie coś na wzór pasków zebry, tylko jeszcze bardziej nierównych. Pamiętam jednak, iż matka po tygodniu patrzenia na moją fryzurę nie wytrzymała i zabrała mnie do fryzjera, żeby doprowadził moje włosy do porządku - dodała ze śmiechem.
Zobacz wideo Co zrobić, żeby dziecko lepiej spało?
Karolina nosiła buty na platformach, z ćwiekami nad piętą. Dziś kojarzą jej się ze striptizerkami i kiczem, niegdyś sądziła, iż wygląda modnie i seksi. Bawi ją samo wspomnienie paradowania w tych butach i jest przekonana, iż musiało to wyglądać komicznie.
Ula wyznała, iż była "miłośniczką brokatu". - Pamiętam, iż sama malowałam sobie wzorki na jeansach takim brokatem w kleju. Masakra, ani to ładne, ani praktycznie. Pamiętam, iż wszystko i wszyscy, którzy mieli ze mną styczność, zawsze się potem świecili. Mój ojciec tego nienawidził, mówił, iż wyglądam jak żarówka w dyskotece. Wtedy się obrażałam, ale dziś przyznaję mu rację - powiedziała rozbawiona.
Wiktoria stwierdziła, iż najgorsze stroje miała nie w liceum, a w gimnazjum, więc kilka lat wcześniej. - Nosiłam takie zwiewne, szyfonowe spódnice na spodniach dzwonach. Do tego bluzka z jakimiś kolorowymi napisami o rozmiar za mała, żeby była bardziej "dopasowana". I kolczyki koła oraz błyszczyk z gazety w kolorze takim, jaki się trafił. Jak teraz sobie pomyślę, to nauczyciele musieli mieć ze mnie niezły ubaw, jednak dodam, iż wiele moich koleżanek wyglądało podobnie. Jak clowny w cyrku, a nie uczennice w szkole - powiedziała.
Wiele osób z rozbawieniem ogląda swoje stylizacje sprzed lat Shutterstock, autor: Bildgigant
Myślała, iż wygląda jak Lady Gaga. Dziś twierdzi, iż przypominała Breżniewa
Magdalena, będąc nastolatką, chciała być emo. To wymagało odpowiedniego, stroju fryzury i dodatków. Przyznała, iż musiała się sporo natrudzić, by dobrze wyglądać. Dziś łapie się za głowę, jak widzi swoje zdjęcia z tamtego okresu.
Robiłam wszystko, by być emo. Prawdziwym hitem wśród tej subkultury była bardzo sztywna grzywka na bok. Nie mogło być w niej przerw, więc wymagała tony lakieru, tapirowania i zaczesywania na bok. Pozostała część włosów musiała być prosta i mocno pocieniowana. Pamiętam, iż dziewczyny nosiły do szkoły w plecaku prostownice do włosów
- powiedziała rozbawiona, jednak przyznała, iż "prawdziwa modowa wpadka" była jeszcze przed nią. - Potem weszła moda na ombre wielkie brwi. Myślałam, iż wyglądam jak Lady Gaga, a jak oglądam stare zdjęcia, widzę, iż bliżej mi było do Breżniewa - przyznała ze śmiechem.
Emo chciała być też Daria. - Miałam mocny makijaż, taki który co chwilę trzeba było poprawiać. W plecaku nosiłam chyba z pięć kredek do oczu i tonę innych kosmetyków. I oczywiście miałam grzywkę na oku tak, iż patrzyłam tylko jednym. To było piekielnie niewygodne, ale czego nie robiło się dla mody - podsumowała.
Jak wspominasz swoje stylizacje przed lat? Bawią Cię, wprawiają w zakłopotanie, a może uważasz, iż były fajne? Zachęcamy do udziału w sondażu. Pisz: [email protected]