Najskuteczniejsze triki redakcji na pełne i zmysłowe usta. Dzięki nim uzyskasz efekt "full size lips" w 1 minutę

wizaz.pl 1 miesiąc temu
Zdjęcie: Triki redakcji na pełne i zmysłowe usta, Getty Images @Youssef Edwar


Trik Agaty na pełne usta

Choć na co dzień nie przywiązuję zbyt dużej wagi do rozmiaru i objętości moich ust, to w sytuacjach, gdy szykuję się na większe wyjście, faktycznie staram się dodać ten element do makijażu. Pomaga mi w tym peeling cukrowy marki Floslek, który nakładam chwilę przed rozpoczęciem malowania się i intensywnie pocieram o siebie wargi. Nie dość, iż ten kosmetyk jest słodki w smaku, to na dodatek usuwa wszystkie skórki, które po użyciu szminki nieestetycznie wyglądają.

Następnie biorę się za makijaż - obrysowuję kontur kredką w kolorze nude (ta od Faceboom sprawdza się idealnie!) i robię to po zewnętrznej stronie warg. Nie lubię dużego kontrastu, więc raczej stawiam na odcień zbliżony do koloru czerwieni wargowej. W kolejnym kroku maluję usta bezbarwną pomadką pielęgnującą z peptydami (mam w swojej kosmetyczce opcję Essence) i następnie wykonuję pełen makijaż. Dopiero na koniec, gdy jest już w pełni gotowy, a pomadka nawilżająca wchłonęła się w skórę, maluję wargi docelową szminką (zwykle jest to odcień zgaszonego różu w matowej wersji). Wisienką na torcie jest ponowne zaznaczenie konturu kredką. Voila!

Trik Igi na "juicy" makijaż ust

Moim ulubionym sposobem na domowe "powiększanie" ust jest odpowiednia pielęgnacja. Prawdopodobnie słyszałyście już o viralowym triku z peptydami i kwasem hialuronowym. Rzeczywiście, to właśnie regularne stosowanie produktów zawierających te dwa dobroczynne składniki aktywne sprawia, iż moje wargi są jędrne, pełne i wyglądają na zadbane. Na efekty musimy jednak sporo poczekać. Jak uzyskać efekt "wow" w minutę, bez inwazyjnych zabiegów w salonie?

Z pomocą przychodzą moi prywatni superbohaterowie - konturówka i powiększający błyszczyk. Używam ich jednak w bardzo specyficzny sposób. Przygryzam wargi tak, aby "na zewnątrz" była widoczna tylko delikatna kreseczka ich naturalnej czerwieni. Następnie obmalowuję ją kredką w kolorze zbliżonym do skóry ust (najczęściej używam jednej z portfolio Brush Up! by Maxineczka). Rozmazuję ją palcem czy pędzelkiem, starając się uzyskać jak najnaturalniejszy efekt. Na koniec nakładam jeden ze szczypiących, powiększających błyszczyków do ust - moi faworyci to Giorgio Armani Prisma Glass Icy Plumper, NYX Professional Makeup Duck Plump High Pigment Lip Gloss oraz Eveline Wonder Show Extreme Plumping.

View Burdaffi on the source website

Wykończenie jest na tyle solidne, iż koleżanki już kilka razy pytały o dobry namiar na powiększanie ust kwasem hialuronowym. A to tylko sprawdzone perełki z drogerii.

View oEmbed on the source website

Trik Gosi na pełniejsze usta

W codziennym pośpiechu zwykle sięgam po pomadkę ochronną, która nawilża i zabezpiecza delikatny naskórek warg przed działaniem słońca czy wiatru. Jednak pamiętam o tym, iż również usta wymagają regularnej pielęgnacji i staram się na nią znaleźć czas wieczorami. Kilka razy w tygodniu, przed snem, sięgam po maseczkę do ust Eveline Cosmetics Choco Glamour. Całe bogactwo naturalnych składników sprawia, iż rano budzę się z wyraźnie odżywionymi i miękkimi ustami.

Na wielkie wyjście pomadka ochronna nie wystarczy i dlatego mam w zanadrzu błyszczyk powiększający usta Lips 2 love INVEO. Zawarty w nim kwas hialuronowy doskonale nawilża, a z kolei ekstrakt z imbiru pobudza mikrocyrkulację krwi, dając efekt full lips. Wcześniej jednak wykonuję trik, który jest niezawodnym (i tanim!) sposobem na dosłownie natychmiastowe powiększenie ust: masuję je szczoteczką do zębów. Już po chwili nabierają żywego koloru i sprawiają wrażenie pełniejszych. Pamiętam jednak o tym, żeby szczoteczka była miękka i przeznaczona tylko do tego celu.

Trik Kasi na pełniejsze usta

Moim trikiem na podkreślenie ust i optycznie ich powiększenie, to użycie bronzera! Przy wykonywaniu konturowania twarzy nałóż odrobinę bronzera na same usta, ale też pod nie - dzięki temu wargi zyskają na trójwymiarowości, będą bardziej widoczne i optycznie powiększone. jeżeli mam trochę więcej czasu, robię to dość precyzyjnie, ale jeżeli mi się śpieszy (a prawie zawsze tak jest) nakładam mokry bronzer niedbale dużym pędzelkiem na całe usta i też wychodzi super. Potem przechodzę do standardowego makijażu ust - konturówka oraz pomadka do wypełnienia lub/i błyszczyk. Przy obrysowywaniu konturu staram się nie wychodzić poza ramy moich ust po bokach, a pozwalam sobie je delikatnie powiększyć w górnych partiach, to sprawia, iż usta są pełniejsze, ale nie tracą swojego ostrego konturu.

View oEmbed on the source website
Idź do oryginalnego materiału