„Na emeryturze zostałam sprzątaczką córki. ...

polki.pl 4 godzin temu
„Od nowa budziłam się bladym świtem, przed godziną siódmą siedziałam już w autobusie i przemierzałam pół miasta, aby zjawić się na miejscu, zanim dzieci ruszą do pracy. Opiekowałam się wnusią niemal do piątej po południu, szykowałam obiad, prałam i prasowałam”.
Idź do oryginalnego materiału