„Dzień był pochmurny, a ciężkie chmury zdawały się być lustrzanym odbiciem moich myśli. Zdecydowałam się odwiedzić Ewę. Potrzebowałam dowiedzieć się, co naprawdę wie i jak zamierza postąpić. To nie była łatwa decyzja, ale wiedziałam, iż nie mogę dłużej unikać tej konfrontacji. Drzwi otworzyły się niemal natychmiast”.