Barbadoski wąż nitkowaty (Tetracheilostoma carlae) to jeden z najrzadszych gadów na świecie. Przez ponad 20 lat nikt go nie widział. Z tego względu uznano go za wymarłego i wpisano na listę gatunków utraconych dla nauki. Wszystko wskazywało na to, iż ten mikroskopijny, ledwie dziesięciocentymetrowy wąż zniknął bezpowrotnie. Aż do teraz. Niespodziewanie znów się pojawił - ukryty pod kamieniem, w samym sercu Barbadosu.
REKLAMA
Zobacz wideo Czy wąż może pokochać człowieka? "Wie, iż nie jesteśmy jedzeniem"
Wąż nitkowaty to najrzadszy gad na świecie. Odnaleziony został po 20 latach na Barbadosie
W marcu, podczas badania ekosystemów w centralnej części Barbadosu, zespół złożony z przedstawicieli ministerstwa środowiska i organizacji Re:wild natrafił na niezwykłe znalezisko. Pod kamieniem, wśród korzeni drzewa, leżał maleńki wąż i wszystko wskazywało na to, iż jest nim Tetracheilostoma carlae.
Kiedy jesteś tak przyzwyczajony do szukania czegoś i nie widzisz tego przez długi czas, jesteś w szoku, gdy w końcu to znajdziesz
- powiedział Justin Springer z Re:wild, cytowany przez "The Guardian".
Wąż został przewieziony na Uniwersytet Indii Zachodnich, gdzie mikroskopowe badanie ujawniło charakterystyczne jasnopomarańczowe linie na ciele oraz pojedynczą łuskę na pysku - oba te szczegóły potwierdziły jego tożsamość. Gad ma ledwie 10 centymetrów długości i jest rozmiaru nitki spaghetti. Rozmnaża się klasycznie. Samice składają jedno jajo, co znacząco ogranicza tempo rozwoju populacji. Nie jest zdolny do partenogenezy, czyli rozmnażania bez udziału samca, jak niektóre inne gady.
Barbados traci lasy. Zielone tereny znikają, zagrożone są unikalne gatunki
Barbados utracił aż 98 procent lasów od czasów kolonizacji, co dramatycznie ograniczyło przestrzeń życiową wielu rodzimym gatunkom. Dla mikroskopijnego węża nitkowatego oznacza to nie tylko kurczące się siedlisko, ale też poważne trudności w odnalezieniu partnera do rozrodu. Jako iż samice składają tylko jedno jajo, a rozmnażanie wymaga obecności obu płci, niska liczebność populacji może gwałtownie doprowadzić do jej wyginięcia. Connor Blades z ministerstwa środowiska nie kryje obaw, według niego to sygnał, iż ochrona resztek naturalnych lasów wymaga natychmiastowego działania.
To, iż znaleźliśmy węża, nie oznacza, iż jest bezpieczny. To apel do wszystkich mieszkańców Barbadosu: nasze lasy to nie tylko drzewa. To dom dla wielu cennych gatunków, których możemy choćby nie znać - i które możemy stracić bezpowrotnie
- zaznacza Justin Springer, którego wypowiedź przytacza "The Guardian".
Zobacz też: Znaleźli szczątki ogromnego węża. Był długi jak autobus, ważył tonę i mógł jeść krokodyle
Wąż nitkowany został po raz pierwszy opisany w 1889. Od tamtej pory udało się jednak zaobserwować go w naturze zaledwie kilkakrotnie.
Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.