MY - 70 (z książki - 2015 r.)

michalwronski45.blogspot.com 1 miesiąc temu

LISTY

Rozległ się dzwonek. To ciekawska sąsiadka z naprzeciwka przyszła pożyczyć szklankę cukru. Akurat nie miałem, ale dokładnie rozglądnęła się po moim bałaganie z fałszywym uśmieszkiem. Poszła, mówiąc: „nie szkodzi”.

- Myślałem, że to listonosz - powiedział Cień.

- Zbierasz znaczki? - spytałem.

- Żartujesz. Ja już zapomniałem, kiedy dostaliśmy list…

- Nikt już nie pisze listów, ani nie posyła życzeń na ozdobnych kartkach pocztowych. Teraz, mój drogi, korespondujemy dzięki komputera i telefonu komórkowego…

- Okropne czasy. Ale twój komputer też nie za bardzo gadatliwy, a telefon dzwoni raz na dwa dni i to na ogół jest pomyłka…

- Co zrobić? Mamy coraz mniej znajomych…

Cień westchnął, jakby wspomniał nasze burzliwe czasy pełne ludzi.

- Dobrze, iż mnie jeszcze masz…

Też westchnąłem. I tak wzdychaliśmy zgodnie, kiedy zadzwonił telefon.

- Tak, już się ubieram i lecę! - powiedziałem rozanielony.

- Wychodzimy? - spytał niepewnie Cień.

- Chyba słyszałeś?...

- Co się dzieje?...

- Niespodzianka!...




Idź do oryginalnego materiału