Monte Cassino co zobaczyć – klasztor, polski cmentarz – zwiedzanie

rudeiczarne.pl 1 rok temu

Gdy zastanowimy się nad najbardziej polskim akcentem wojennym we Włoszech, bez wątpienia jako pierwsze do głowy przyjdzie Monte Cassino. To tutaj stoczyła się najbardziej krwawa i zacięta bitwa w czasie II wojny światowej, z którą wiąże się polska pieśń patriotyczna “Czerwone Maki na Monte Cassino” przypominająca o tym, iż brali w niej udział Polacy i odegrali tu kluczową rolę. Dzisiaj nucąc pieśń możesz odwiedzić polski cmentarz wojenny, gdzie oddasz cześć tym, którzy tu polegli. A nad Tobą górować będzie niesamowity klasztor, który od wieków pilnuje wzgórza i drogi do Rzymu. Gdy tu powstawał nikt nie wiedział, jak trudne losy spotkają klasztor i zamieszkujących go mnichów…

We wpisie tym dowiesz się co zobaczyć w Monte Cassino, jak się tutaj dostać, ile to może kosztować i dlaczego warto się tutaj wybrać. Po krótce przybliżymy Ci także historię klasztoru, ale także Polaków, którzy toczyli tu zacięty bój u boku aliantów w czasie II wojny światowej. Niech przed oczami zostaną Ci czerwone maki, a pieść ta wypełni Twoje serce, gdy planować będziesz odwiedzić to wyjątkowe, ale także wzruszające miejsce. Ruszamy na zwiedzanie Monte Cassino i miejscowości Cassino leżącej u stóp góry. Podróż to z wieloma polskimi akcentami, które rozpalają serce każdego Polaka, który tutaj postawi swoją stopę i wyciska nie jedną łzę wzruszenia. To włoski kawałek polskiej historii, o której trzeba pamiętać.

Monte Cassino co zobaczyć – polskie serce we Włoszech

Góra Monte Cassino osiąga wysokość ok. 520 m n.p.m. i leży ponad miejscowością Cassino, pomiędzy Rzymem a Neapolem. Przez wieki miejsce to było swoistą bramą do Rzymu, przez co wielokrotnie było atakowane, ale to nie jedyny problem, z którym położony na górze klasztor musiał się mierzyć. Innym problemem były liczne trzęsienia ziemi, a II wojna światowa przypieczętowała historię tego miejsca. Bombardowania aliantów niemal doszczętnie zniszczyły tutejszy klasztor, który na szczęście, po wojnie został odbudowany i przywrócono mu dawny blask.

Na zawsze już jednak Monte Cassino związane będzie z historią II wojny światowej i Polakami, którzy toczyli tutaj zacięty bój ostatecznie zdobywając klasztor i wywieszając na jego gruzach polską flagę. O ich obecności przypomina dzisiaj polski cmentarz wojenny, nad którym góruje orzeł – polskie godło i krzyż. Jednak historia klasztoru jest dużo dłuższa niż II wojny światowej. A do dzisiaj klasztor i tutejszy cmentarz są jednym z najczęściej odwiedzanych przez Polaków miejsc we Włoszech. Kiedy jednak powstał tutaj klasztor, jak wyglądały jego dzieje i czy warto się tutaj wybrać?

Klasztor na Monte Cassino

Opactwo na górze Monte Cassino założone zostało przez św. Benedykta ok. 529 roku. To właśnie dzięki niemu narodził się zakon benedyktynów, a także zasada, wedle której żyją mnisi – “Ora et labora” czyli “Módl się i pracuj”. Na przestrzeni wieków opactwo było rozbudowywane, a dzisiaj góruje nad miastem Cassino nie pozwalając zapomnieć o swoim istnieniu i niezwykłej, choć trudnej, historii. Nie tylko II wojna światowa odbiła swoje piękno na klasztorze, ale także liczne ataki innych – m.in. Longobardów czy Saracenów – ci ostatni podpalili klasztor, a wielu mnichów straciło wtedy swoje życie.

Jednak trudne dzieje nie powtrzymały benedyktynów przed trwaniem przy klasztorze i swoim założycielu. Już od pierwszych kroków ujrzysz piękny pomnik św. Benedykta, który umierając podtrzymywany jest przez mnichów. Co ciekawe, nieopodal klasztoru mieszkała także siostra bliźniaczka Benedykta – św. Scholastyka. Oboje zostali pochowani w klasztorze, a pod ołtarzem znajdziesz wspaniałe krypty pełne niezwykłych zdobień. Fascynującym doświadczeniem jest spacer po tutejszych dziedzińcach, krużgankach, tarasach widokowych. Z niektórych z nich ujrzysz widok na polski cmentarz wojenny, o którym opowiadamy więcej w dalszej części tego tekstu.

Wejście do klasztoru jest całkowicie darmowe, pamiętaj jednak o odpowiednim ubiorze. Ostatecznie bowiem wchodzisz do miejsca świętego, któremu należy się szacunek. Tak więc należy pamiętać o zakryciu ramion i kolan – jeżeli przybywasz w upalny dzień warto mieć ze sobą chustę, która okryje nadmiernie wyeksponowane ciało. O ile zaś wejście do klasztoru jest darmowe, tak za możliwość zaparkowania na tutejszym parkingu, należy uiścić opłatę 3 euro. Dobrze jest także przyjechać tutaj jak najwcześniej rano na otwarcie, bowiem od ok. godz. 10 jest tu już naprawdę sporo turystów, wśród których najwięcej jest oczywiście Polaków. Od połowy marca do końca października klasztor otwarty jest w godz. 8:45-19:00, od listopada do połowy marca w godz. 9:00-16:45.

Bazylika katedralna i krypty – Monte Cassino co zobaczyć

Z zewnątrz wydawać się może, iż tutejsza bazylika jest bardzo surowa, wręcz skromna. Jednak już po przekroczeniu jej progu całkowicie zmienisz zdanie. Bogactwo zdobień, marmury, złocenia, ale także swego rodzaju mistycyzm i tajemniczość sprawiają, iż bazylika na Monte Cassino jest jedyna w swoim rodzaju. W czasie bombardowania podczas II wojny światowej bazylika została zniszczona, a jedynym, co ponoć przetrwało był ołtarz i krypty. Jednak po wojnie została odbudowana i dzisiaj jest wierną kopią oryginalnej świątyni.

Za ołtarzem, pod posadzką znajdują się relikwie św. Benedykta i św. Scholastyki. Natomiast pod ołtarzem wejść można do niesamowitych krypt, które zachwycają. Pochodzą one z XVI wieku, a tutejsze mozaiki z początku XX wieku stworzyli samodzielnie mnisi należący do klasztoru. Ściany pokryte są więc mozaikami, płaskorzeźbami i licznymi zdobieniami. Miejsce wygląda absolutnie magicznie. Pamiętaj jednak, by zachować tutaj ciszę – to miejsce święte, które możesz podziwiać tak długo, jak tylko chcesz, ale z szacunkiem.

Muzeum klasztorne

Prócz klasztoru i tutejszej bazylili z kryptami, działa tutaj także muzeum klasztorne, które warto odwiedzić. To niezwykle ważne miejsce, w którym z bliska można poznać historię klasztoru. Wystawa podzielona jest na kilkanaście sal tematycznych, w których zgromadzono najcenniejsze skarby od samego początku istnienia klasztoru na Monte Cassino. Mimo zdewastowania klasztoru w trakcie II wojny światowej, na szczęście tutejsze eksponaty udało się ocalić i bezpiecznie przewieźć do Watykanu. Dzięki temu do dzisiaj możemy z bliska obejrzeć niezwykłe manuskrypty, księgi, modlitewniki przepisywane przez mnichów, ale także niesamowite obrazy, w tym m.in. samego Sandro Botticelliego. Warto bowiem pamiętać, iż niegdyś klasztor na Monte Cassino był ważnym ośrodkiem szerzącym religię chrześcijańską, ale także naukę, sztukę. Mnisi znani byli z doskonałego wykształcenia, wiedzy o sztuce i muzyce.

To także miejsce, w którym z bliska poznasz historię najnowszą, w tym tą związaną z II wojną światową i tragicznym w skutkach bombardowaniem klasztoru. W muzeum zachowane zostały fragmenty dawnego klasztoru, stare fotografie, które pokazują jak doszczętnie miejsce to zostało zniszczone. Pod koniec zwiedzania czeka tu na turystów zaś seans filmowy, który opowiada historię II wojny światowej i klasztoru, który został zbombardowany przez aliantów i bezpośrednio po tym przejęty przez Niemców, aż do czasu ocalenia go przez polskie wojsko. Niestety film jest pokazywany tylko w języku włoskim, ale warto go obejrzeć choćby po to, by ujrzeć jak tragiczna w skutkach była II wojna światowa dla Monte Cassino.

By móc wejśc do muzeum klasztornego, należy zakupić bilet w kasie tutejszego muzeum. Bilet kosztuje 5 euro od osoby.

Polski cmentarz wojenny na Monte Cassino

Najważniejszym miejscem dla wszystkich Polaka odwiedzającego Monte Cassino, jest tutejszy polski cmentarz wojenny. Droga prowadząca na cmentarz odbija lekko tuż przed parkingiem pod klasztorem. To jeden z kilku cmentarzy wojennych w okolicy (jest także cmentarz brytyjski, niemiecki), jednak to właśnie Polacy zostali pochowani bezpośrednio przy klasztorze, który podbili i na którego zgliszczach powiewała polska flaga, a po zdobyciu Monte Cassino odegrano tu hejnał mariacki.

Cmentarz widać już z tarasów i okien klasztoru, jednak warto zobaczyć go z bliska. Prowadzi do niego aleja pełna tuji, w którą wchodzi się przez bramę. Po lewej stronie przy wejściu do alei znajduje się także małe Muzeum Pamięci 2. Korpusu Polskiego, otwarte w 2014 roku. Przedstawia ono ciekawą wystawę opowiadającą historię Polaków walczących pod Monte Cassino, ich prywatne przedmioty, fotografie z bitwy, a także listę walczących i poległych wraz z umiejscowieniem ich grobów na cmentarzu.

Już pierwsze kroki na cmentarzu wzruszają i poruszają serce. Zgodnie ze swoją ostatnią wolą pośród swoich podwładnych pochowano Władysława Andersa oraz jego żonę – Irenę Anders. To pierwsze groby, które ujrzysz po wejściu na cmentarz wraz z wielkimi wieńcami, zniczami, różańcami. Pochowano tu także arcybiskupa Gawlina i generała Ducha, którzy również brali udział w bitwie. Największe wzruszenie jednak wzbudzają setki białych krzyży żołnierzy, którzy polegli w bitwie. Każdy grób został dokładnie podpisany imieniem, nazwiskiem, miejscem pochodzenia i stopniem. Przy wejściu na cmentarz można zobaczyć także listę wszystkich pochowanych tutaj.

Wchodząc na wyższe partie cmentarza rzuci się w oczy wzruszający napis:

“Przechodniu, powiedz Polsce, żeśmy polegli wierni w jej służbie”

oraz symbol Krzyża Virtuti Militari. Napis porusza serce i odwołuje się do poświęcenia Spartan pod Termopilami. Nie sposób nie uronić łzy wpatrując się napis i znając historię bitwy i Polaków…

Zwiedzanie polskiego cmentarza wojennego na Monte Cassino

Nad cmentarzem góruje wielki krzyż oraz płaskorzeźba przedstawiająca polskie godło – orła. Warto pamiętać, iż w bohaterskiej walce o Monte Cassino zginęło ponad 50 tysięcy żołnierzy, w tym ok. 1000 żołnierzy polskich, którzy zostali tutaj pochowani. Do tworzenia polskiego cmentarza na Monte Cassino przystąpiono niedługo po wygranej bitwie. Częstym elementem na polskim cmentarzu są także czerwone maki, które odwołują się do pieśni patriotycznej “Czerwone maki na Monte Cassino”. Powstała ona w czasie bitwy odwołując się do kwitnących w maju maków na porytych od pocisków wzgórz, ale także do krwi poległych w bitwie, która przypominać mogła czerwone maki… Wzruszająca pieśń już zawsze przypominać będzie o bohaterstwie, będzie hołdem tych, którzy ocaleli wobec tych, którzy polegli pod Monte Cassino.

Twoją uwagę pewnie przykłuje także fakt, iż na cmentarzu znajdziesz różne krzyże – katolickie, ale także wschodnie, w tym często nazwiska, które nie brzmią polsko. Pamiętaj jednak, iż korpus, z którym Anders walczył pod Monte Cassino to żołnierze wyprowadzeni przez Andersa z sowieckich gułagów. Walczyli tu więc ludzie różnych narodowości, wyznań pod dowództwem polskim. I zginęli jako bohaterowie, a Ty przybywasz tu, by oddać im hołd. W ciszy, z zadumą, pośród zieleni drzew, które pamiętają tą tragiczną historię i ich poświęcenie.

Wejście na polski cmentarz wojenny jest całkowicie darmowe, przed wejściem jest parking, na którym możesz zostawić swoje auto, jeżeli przybywasz tu własnym środkiem lokomocji. Cmentarz otwarty jest codziennie od godz. 8:15-18:45. Warto pamiętać, iż stąd można także ruszyć licznymi szlakami pieszymi po Parku Naturalnym, w którym także znajdziesz ślady polskich żołnierzy walczących pod Monte Cassino. Są tutaj pomniki Pułku Pancernego “Skorpion” oraz 3. Dywizji Strzelców Karpackich. Jeden z nich stworzony został z wraku czołgu biorącego udział w bitwie.

Bitwa pod Monte Cassino

To właśnie pod włoskim Monte Cassino od stycznia do maja 1944 roku toczyła się najbardziej krwawa bitwa II wojny światowej. Miejsce nie było przypadkowe, bowiem to właśnie tutaj przechodziła linia Gustawa – linia obronna w środkowych Włoszech, która przecinała Włochy od Morza Tyrreńskiego do Adriatyku. Jej podbicie oznaczało otwarcie drogi na Rzym i przesunięcie frontu, który na wiele miesięcy utknął w martwym punkcie.

Tereny te nie były łatwe – mocno zalesione, pełne wzgórz, gór, ale także potężnych okopów i wystawione na niemiecką artylerię. Zima i później wiosna, która sprawiła, iż podłoże było podmokłe i trudne do poruszania się, miny, snajperzy niemiecki. Pierwsze próby zdobycia Monte Cassino podjęli Amerykanie na początku 1944 roku. Skończyły się jednak porażką. Druga próba to niechlubny i bardzo kontrowersyjny czas bombardowania klasztoru na Monte Cassino. Alianci rzekomo myśleli, iż Niemcy zajęli klasztor i ufortyfikowali go. Dowódca niemiecki, zagorzały katolik nie chciał tego robić, chroniąc zabytkowy klasztor i miejsce święte, informując o tym tak Watykan, jak i samych aliantów. W to jednak rzekomo nie uwierzyli alianci, podejmując decyzję o bombardowaniu klasztoru. Poinformowali klasztor o swoim zamiarze nakazując im ewakuację. Trudna pogoda sprawiła, iż bombardowanie zostało opóźnione, a zarazem mnisi mieli czas na to, by wywieźć z opactwa najcenniejsze przedmioty – obrazy, księgi, manuskrypty i inne do Watykanu. Tylko dzięki temu te przetrwały do dzisiaj…

Zniszczenie klasztoru i polskie zwycięstwo

Klasztor został zbombardowany przez aliantów w połowie lutego 1944 roku. W zaledwie 1 dzień zrzucono ponad 500 bomb, doszczętnie niszcząc klasztor, z którego zostały jedynie gruzy… W ten sposób alianci otworzyli drzwi Niemcom – ci przejęli klasztor dopiero po jego zbombardowaniu przez aliantów, ufortyfikowali go i stąd padały strzały artyleryjskie.

Ostatecznie początkiem kwietnia misję poprowadzenia przejęcia Monte Cassino i bitwy powierzono polskiemu generałowi – Władysławowi Andersowi. Długo się do tego przygotowywał, opracowywał strategię, obserwował teren z samolotu przygotowując mapy. Ostatecznie atak pod dowództwem Andersa rozpoczął się 12. maja 1944. Kilka dni niezwykle krwawych walk, trudnych warunków, morze krwi, które przypominać mogło czerwone maki porastające wzgórza… Dopiero jednak ta bitwa przyniosła sukces i kapitulację Niemców. 17. maja Niemcy poddali się i oddali klasztor Polakom, którzy na znak zwycięstwa wbili w ruiny klasztoru polską flagę, obok której niedługo później zawisła także flaga brytyjska. Odegrano tu także hejnał mariacki, który wzruszył wszystkich, którzy bitwę przetrwali, a był zarazem hołdem dla tych, którzy polegli.

W sumie w bitwie pod Monte Cassino poległo 55 tysięcy żołnierzy alianckich oraz 20 tysięcy żołnierzy niemieckich, co czyni ją najbardziej krwawą walką w czasie II wojny światowej. Jednak zwycięstwo aliantów sprawiło, iż otworzyły się wrota na Rzym, a szala zwycięstwa znacząco przechyliła się na korzyść aliantów… Zaś wieść o polskim bohaterstwie i dowództwie miała już na zawsze nieść się głośno i na zawsze związać losy Polaków z Monte Cassino.

Cassino – Władysław Anders i Niedźwiedź Wojtek

Udając się na Monte Cassino, bez wątpienia przejeżdżać będziesz także przez leżące u stóp klasztoru i wzgórza miasteczko Cassino. Warto zajrzeć tutaj chociaż na chwilę, bowiem znajdziesz tu kilka polskich akcentów. Pierwszym z nich jest malutkie muzeum Historiale poświęcone Władysławowi Andersowi i historii polskich żołnierzy biorących udział w bitwie pod Monte Cassino. Samo muzeum niestety nie jest otwarte na co dzień – otwierane jest w niedziele w godz. 10:30-13:30 oraz od 15-17. W pozostałe dni należy się odpowiednio wcześniej umówić na zwiedzanie, by ktoś przyszedł otworzyć muzeum. jeżeli nie uda Ci się wejść do środka, pod muzeum stoi pomnik Władysława Andersa, a na ścianie budynku namalowany jest piękny mural przedstawiający klasztor na Monte Cassino i czerwone maki. Bez wątpienia to odwołanie do pięknej, polskiej pieśni patriotycznej “Czerwone maki na Monte Cassino”.

Innym polskim akcentem w mieście jest pomnik stojący przy Piazza XV Febbraio przedstawiający Niedźwiedzia Wojtka. Zwierzę to było adoptowane przez wojsko Andersa jako mały niedźwiadek, którego matka została postrzelona. Żołnierze zajęli się nim, wychowali, a zwierzę towarzyszyło im w ich żołnierskiej codzienności. Brał także udział w bitwie pod Monte Cassino nosząc amunicję dla jednostek artylerii. Nigdy nie był do tego szkolony, sam nauczył się tego obserwując, co robią żołnierze w czasie bitwy. To jedna z najbardziej wzruszających opowieści o tym, jak niedźwiedź syryjski stał się polskim kapralem. Miał swoją książeczkę żołnierską, przydział na papierosy i lubił czasem… napić się piwa. Właśnie dlatego na symbolach 22 Kampanii Zaopatrywania Artylerii jest niedźwiadek z pociskiem. A w Cassino stoi jego pomnik, który przypomina o tym niezwykłym polskim wojskowym, który także miał swój udział w najbardziej krwawej bitwie II wojny światowej.

Monte Cassino – jak dojechać

Do Monte Cassino dostać się można na kilka sposobów. jeżeli posiadasz swoje auto, oczywiście najwygodniej będzie Ci dojechać tutaj autem bezpośrednio pod klasztor na Monte Cassino. Za parking pod klasztorem zapłacisz 3 euro.

Natomiast jeżeli planujesz wycieczkę z Rzymu, codziennie z dworca Termini odjeżdżają pociągi do miejscowości Cassino – bilet kosztuje ok. 8 euro w jedną stronę. Przejazd zajmuje od 1,5h-2,5h w zależności na jaki pociąg trafisz. Warto sprawdzić sobie rozkład wcześniej na stronie kolei włoskiej – Trenitalia. Z dworca kolejowego w Cassino w ciągu dnia regularnie odjeżdżają autobusy linii Mastrantoni, które zabierają do klasztoru na Monte Cassino. Upewnij się, iż przed odjazdem weźmiesz sobie rozkład autobusów, by mieć pewność, iż będziesz miał potem jak wrócić z klasztoru na dworzec.

Monte Cassino – noclegi

Do Monte Cassino możesz wybrać się na kilkugodzinną wycieczkę i wrócić do Rzymu, ruszyć dalej, np. do Neapolu lub po prostu spędzić więcej czasu w miejscowości Cassino i tam spać. Samo miasteczko nie jest jakieś urokliwe, ale na mapce poniżej znajdziesz listę noclegów w Cassino – jesteśmy pewni, iż znajdziesz tu coś dla siebie:

Monte Cassino co zobaczyć

Jak widzisz, Monte Cassino to miejsce wyjątkowe, na zawsze już związane z historią Polski i Polaków, które każdy z nas powinien odwiedzić przynajmniej raz w życiu. Po to, by oddać hołd tym, którzy oddali tutaj swoje życie tęskniąc za Ojczyzną, by poznać z bliska historię II wojny światowej, która toczyła się przecież nie tylko w Polsce, a także odwiedzić jeden z największych klasztorów we Włoszech, który dał początek zakonowi Benedyktynów.

Monte Cassino położone jest w połowie drogi pomiędzy Rzymem a Neapolem, co sprawia, iż to bardzo dobry pomysł na wycieczkę z tych dwóch miast. Na pewno będzie to piękna, ale także bardzo melancholijna i wzruszająca wycieczka, ale taka, której nie pożałujesz. Tu bowiem mocno bije polskie serce we Włoszech i nie można o tym zapomnieć.

Pamiętaj, iż razem z Wędrownymi Motylami pracujemy właśnie nad interaktywnym przewodnikiem po Rzymie – tzw. Rzymbookiem, które będzie pełnym kompendium wiedzy na temat Rzymu, ale w którym także przygotowujemy sporo propozycji na jednodniowe wycieczki poza Rzym. Jedną z nich na pewno będzie Monte Cassino, ale możesz spodziewać się więcej ciekawych inspiracji! Premiera Rzymbooka przewidywana jest na wiosnę 2024 – zostań z nami i odkryjmy razem Wieczne Miasto!

Dziękujemy!

We wpisie tym znajdziesz linki afiliacyjne. Rezerwując nocleg za ich pomocą otrzymujemy małą prowizję, dzięki której utrzymujemy bloga. Cena dla Ciebie pozostaje taka sama, my zaś możemy dalej tworzyć tutaj treści dla szukających podróżniczych inspiracji. Z góry dziękujemy Ci bardzo za Twoje wsparcie w rozwoju tego bloga.

Wybierasz się w podróż?

  • Szukasz inspiracji podróżniczych? Zobacz inne nasze posty! Znajdziesz u nas sporo wpisów z Włoch!
  • Zobacz nasze interaktywne przewodniki po Malcie w formie e-booków! Idealne kompendium wiedzy na temat Malty!
  • Jesteśmy właśnie w trakcie pisania interaktywnego przewodnika po Rzymie – stay tuned! jeżeli nie chcesz ich przegapić, zapisz się na listę oczekujących, gdzie uzyskasz szczegóły! Listę znajdziesz TUTAJ.
  • A może masz ochotę zostawić tu po sobie ślad? Będzie nam bardzo miło, jeżeli zechcesz zostawić komentarz pod tym postem! Dzięki temu wiemy, iż to, co tutaj piszemy, jest przez Was czytane i iż to ma sens ?
  • Zaglądnij do nas też w social mediach! Tutaj znajdziesz nas na
    , Facebooku i Youtubie!
Idź do oryginalnego materiału