„Widok odziedziczonego domu sprawił, iż zaniemówiłam. Ruina! Poczułam, jak narasta we mnie przerażenie i zaczęłam się histerycznie śmiać. – Zaskoczona? – jeden z kuzynów był zdziwiony moją reakcją. – Józek, kiedy tu przebywał, nie troszczył się o dom, a na starość zamieszkał u siostry, stąd taki stan”.