Moje ulubione kosmetyki i akcesoria do makijażu :)

paulinowyblog.blogspot.com 9 lat temu

Witajcie Kochani :)

Wiele osób zawsze mnie pyta czego używam do swojego codziennego makijażu, postanowiłam więc przygotować Wam taki post.
Są to kosmetyki które używam do makijażu codziennego, na wieczorowy również ale dodaję jeszcze do nich kilka rzeczy :)
Mój makijaż nie jest jakiś wyszukany i robiony jakąś szczególną techniką, taki zwyczajny prosty. Kiedyś w ogóle nie przykładałam do tego wagi ale to przyszło z czasem, iż chciałam wyglądać coraz lepiej, mieć podkreślone oko albo np wykonturować fajnie policzki i ładnie zarysowane brwi.
W tym poście przedstawię Wam kosmetyki ale planuję też zrobić tutorial tego codziennego makijażu, o ile oczywiście jesteście tym zainteresowane :)


Te rzeczy dostaniecie w sklepie Bodyland za naprawdę niską cenę :)
Fluid Revlon Colorstay
Puder Utrwalający Artdeco
Hakuro pędzel do różu i bronzera
Maestro pędzel do kresek


Krem ten kupiłam zupełnie przypadkiem bodajże w Rossmanie na promocji nie pamiętam, w każdym bądź razie przeceniony był na 20 zł.
Od samego początku bardzo się polubiliśmy, krem jest idealną bazą pod makijaż i mam wrażenie iż naprawdę skóra się tak nie błyszczy, a moja cera ma ogromną tendencję do nieestetycznego świecenia .


Fluid- BODYLAND
W promocji -50% z 69,90 zł na 33,99 zł

Kolor 180 SAND BEIGE, jak dla mnie troszeczkę za jasny więc łączę go z Dermacolem numer 221 (zdjęcie poniżej)
Zawsze wierzyłam tylko w Dermacol który jest bardzo intensywnie kryjący a jak na moje blizny po trądziku ideał.
Ale odkąd kupiłam ten trochę zmieniłam zdanie, plus jest taki iż jest o niebo lżejszy niż Dermacol, czuć to też po nałożeniu na buzię, i krycie ma porównywalnie dobre jak Dermacol.
Utrzymuje się na twarzy bardzo długo, w dodatku w połączeniu z pudrem transparentnym utrwalającym makijaż z Artdeco, tworzą zespół idealny.


Dermacol to był mój wybawiciel w czasach gdzie nie miałam jeszcze wyleczonego trądziku, a chciałam go na jakąś okazje dobrze zakryć.
Został ze mną do teraz jest to moje trzecie opakowanie bo jest mega wydajny, wystarczy kropelka i idealnie pokryje cały policzek, jednak przy nim trzeba pamiętam o oczyszczeniu wcześniej twarzy i nałożeniu kremu nawilżającego jakiegoś lekkiego (ja używam tego mixa i jest super) bo potrafi nam się rolować na twarzy.
Jeżeli uzywamy go samego musimy dobrze przypudrować bo się świeci na twarzy.
Łączę go teraz z Revlon Colorstay (dermacolu dodaję tylko kropelkę) i jak dla mnie również tworzą zespół idealny, cera się nie błyszczy jest zmatowiona i wszystkie mankamenty cery są przytuszowane, wystarczy jeszcze tylko delikatnie przypudrować i skóra przygotowana.




Puder Transparentny Utrwalający Makijaż - BODYLAND
Promocja -20% z 36,50 zł na 29,20 zł

Przesypałam sobie go do wygodniejszego pojemniczka, ale na stronie możecie tez kupić w takim już pudełeczku o >>> TUTAJ <<< !
W sklepie promocja -20% z 58,90 zł możecie kupić już za 47,15 zł

Ten puder to wybawienie wszystkich kobiet które maja problemy z mocnym świeceniem się twarzy, ja tak miałam do tej pory, jak jeszcze nie wiedziałam co z czym łączyć, czym przypudrować twarz żeby cera za 10 minut się znowu nie błyszczała.
Kochane ten puder jest transparentny nie nadaje żadnego kolorytu naszej cerze ani absolutnie nie wybiela jej, jak to niektóre takie pudry mają w swojej naturze.
Świetnie matowi cerę na długi czas, ja używam go jak nakładam sam Dermacol który jak wspominałam strasznie błyszczy używany w pojedynkę, i z błyszczeniem mam spokój na dobre kilka godzin, w dodatku jest bardzo wydajny, nie trzeba wysypać całego pudru żeby fajnie zmatowić buzię.



Pędzel do bronzera Hakuro- BODYLAND

Bronzer Bourjois zamówiłam kiedyś z jakieś strony internetowej za 30,00 zł nie pamiętam już z jakiej, w każdym bądź razie to był dobry zakup, idealny do konturowania twarzy, śliczny kolorek (jak widzicie na zdjęciu jest to numerek 52) który fajnie konturuje policzki, uwielbiam go używać, żeby Was nie oszukać mam go prawie rok a jeszcze choćby połowa nie zużyta a korzystam z niego prawie codziennie :)
Idealnie rozprowadza się mięciutkim pędzlem Hakuro, zresztą podejrzewam ze nie muszę Wam przedstawiać tych pędzli bo znacie ich potęgę.
Słuchajcie kąpany już milion razy, nie dzieję się z nim absolutnie nic, choćby jeden włosek nie wypadł, gdzie poniżej mam pędzel do pudru tez niby dobrej marki Annabelle Minerals i po kilku kąpaniach wypadło całe włosie więc musiałam przyklejać, a z czasem będę musiała zainwestować w nowy także polecam kupić jeden a lepszy i nie martwić się iż niedługo trzeba będzie kupić nowy i wydawać kolejne pieniążki.



Ten puder to moje kompletne zaskoczenie!
Jest tak świetnie matujący iż nie spodziewałam się tego po pudrze za 19,99 zł a w promocji w Naturze kupiłam go za 12,99 zł szok !
Wzięłam sobie go z myślą iż będę sobie nim "rozświetlać" twarz, tak więc wzięłam najjaśniejszy odcień 302 natural beige i powiem Wam iż odcień idealny choćby trochę przyciemnia się na twarzy, także doradzam Wam wziąć o ton jaśniejszy niż macie cerę.
Na ostatnim weselu sprawdził mi się tak fajnie iż pudrowałam się tylko dwa razy, twarz się nie świeciła no idealne zmatowienie.
Jest u mnie razem z pudrem Artdeco na pierwszym miejscu.




Pędzel do kresek Maestro - BODYLAND
-10% z 10,00 zł na 9,00 zł
Cienie Essence to już moje drugie opakowanie, kupione w Drogerii Natura za 12,99 zł.
Najciemniejszego używam do brwi a także do robienia kresek, a raczej do delikatnego przyciemnienia oka na górnej powiece.
Brwi maluję pędzelkiem który widzicie trzy zdjęcia w górę kupiłam go jakieś 3 lata temu w H&M za 9,99 zł tak samo kąpany non stop nie psuje się nie niszczy, zresztą widać na zdjęciu iż w stanie idealnym po tylu latach.
Natomiast drugiej strony pędzelka używam do robienia smoky eyes również tymi cieniami.
Drugi pędzelek ten taki wygięty jest idealny do malowania kresek, może nie wygląda na zbyt wygodny ale w 100% uwierzcie mi iż jest, przez te wygięcie jest zdecydowanie lepiej malować nim niż zwykłym pędzelkiem, już się o tym przekonałam, Wy też możecie bo naprawdę nie jest drogi a firma Maestro mówi sama za siebie :)
Cienie nie osypują się, są dobrze napigmentowane i super wydajne.
Na moje brwi sprawdza się świetnie o ile martwicie się ze może się osypywać to spokojnie nic takiego się nie dzieje


Mój hit od kilku lat, maskara Colosal w miedzy czasie próbowałam kilku innych, ale nie umywają się do tego tuszu dlatego nie kombinuję już i używam tylko i wyłącznie tego.
Nie skleja brzydko rzęs wręcz przeciwnie idealnie je rozczesuje i jest po prostu najlepszy :)



Kochani mam nadzieję iż chociaż trochę Wam się spodobał ten post, czekam na Wasze komentarze na te jak i również czekam na Wasze zdanie o poszczególnych kosmetykach.
Używacie czegoś co pokazałam?
Czekam na opinie, do usłyszenia :)


Idź do oryginalnego materiału