Mocz 15 minut dziennie przez tydzień. Ulubiony specyfik naszych babć usunie przykrą przypadłość

kobieta.gazeta.pl 1 tydzień temu
Zdjęcie: vavlt / Getty Images/istock.com


Na co pomaga ocet z wodą? Ten prosty duet może okazać się niezawodny w walce z trapiącym wiele z nas problemem. Wystarczy kilka kroków, aby przestał uprzykrzać ci życie.
Latem niektóre problemy nabierają na sile lub są bardziej niż zwykle wystawione na ekspozycję. Tak właśnie jest w przypadku nieprzyjemnego zapachu stóp, z którym boryka się wiele osób. Na szczęście rozwiązanie jest w zasięgu twojej ręki.
REKLAMA


Zobacz wideo Karolina Gilon poszła do Top Model, ale nie żeby zostać modelką. Po latach osiągnęła swój cel [MAMY CZAS]


Co usuwa ocet? Domowe sposoby na suche, popękane pięty i nieprzyjemny zapach stóp
Moczenie stóp to coś więcej niż tylko relaks w ciepłej wodzie. To, wlejesz do wody, sprawia, iż kąpiel dodatkowo może przynieść wiele korzyści. Wystarczy, iż dodasz do miski odrobinę produktu z kuchni. Ocet służy nie tylko do gotowania, ale także do czyszczenia i usuwania nieprzyjemnych zapachów. Zaradzi także na suche i popękane pięty oraz niemiły aromat stop.


Jak zmiękczyć skórę na stopach? Domowe sposoby zadziałają na śmierdzące stopy
W przypadku domowej kąpieli najlepszym wyborem będzie użycie jabłkowego octu. Prosty zabieg nie tylko zmiękczy naskórek i zniweluje wszelkie zgrubienia, ale także pomoże pozbyć się przykrego zapachu.


Wlej do miski litr wody.
Dodaj kubek octu.
Możesz dodać kilka kropel olejku eterycznego.
Mocz stopy przynajmniej przez 10-15 minut.


Dla lepszych efektów powtarzaj zabieg regularnie przez 7 dni. Zadbamy o aspekt wizualny i dodatkowo "zdejmiemy" ciężar zmęczenia. Kąpiel świetnie sprawdzi się również w przypadku odcisków. Po zakończonym moczeniu warto nałożyć na stopy krem nawilżający.
OSTRZEŻENIE! Przeciwskazaniem do wykonywania tego domowego zabiegu są otwarte rany, lub podrażnienia na stopach. jeżeli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.


Co możesz zrobić dla siebie po ciężkim dniu? Grafika redakcji gazeta.pl
Idź do oryginalnego materiału