Warunki wegetacyjne w 2024 roku były zróżnicowane, na ogół jednak nie sprzyjały uprawom warzyw gruntowych. Najpierw było za dużo, potem za mało deszczu, we znaki dały się roślinom przymrozki, gradobicie i w końcu przyspieszone dojrzewanie. Łączna produkcja warzyw była jednak na poziomie podobnym do zbiorów ubiegłorocznych – wynika z raportu GUS.
Przypomnijmy, jak wyglądała sytuacja na plantacjach od wiosny do jesieni. I jak pogoda wpłynęła na tegoroczne plony warzyw.
– W marcu na polach było mokro, więc nadmierna wilgotność gleby opóźniła rozpoczęcie prac polowych, szczególnie w północno-wschodniej i południowo-wschodniej Polsce. Warzywa wysiane pod koniec marca i na początku kwietnia wschodziły nierównomiernie, a zbyt mało opadów deszczu w drugiej połowie kwietnia, spowodowało spowolnienie wzrostu roślin – oceniał już na początku sezonu wegetacyjnego Mirosław Fucia, prezes Świętokrzyskiej Izby Rolniczej w Kielcach.
Potem były przymrozki, które na przełomie kwietnia i maja spowodowały powstanie poważnych strat mrozowych, szczególnie na plantacjach nieokrytych, a w drugiej połowie maja odnotowano lokalnie występujące gradobicia, które uszkodziły część upraw.
Brak deszczu w okresie od maja do czerwca mocno przesuszył wierzchnią warstwę gleby.
– Wprawdzie deszcze, które przechodziły w lipcu poprawiły te sytuację, ale za to pojawiły się choroby grzybowe oraz szkodniki roślin. Wysokie temperatury i duże nasłonecznienie, które występowało od lipca aż do początku września, przyśpieszyły wegetację i dojrzewanie warzyw. Wody jednak im brakowało, dlatego jakość warzyw nie była najlepsza. Na wielu plantacjach konieczne było stosowanie dodatkowego nawadniania – oceniał Mirosław Fucia.
Dobra pogoda we wrześniu i październiku sprzyjała warzywom odmian późnych, a warunki zbioru były dobre.
Jak podsumował GUS, łączna produkcja warzyw gruntowych – zarówno wczesnych, jak i późnych została oszacowana na około 3,8 mln t, tj. na poziomie zbliżonym do roku ubiegłego.
Jednak zbiory niektórych warzyw były niższe od ubiegłorocznych. Na przykład: zbiory kapusty w 2024 roku zmniejszyły się, w porównaniu z 2023 rokiem o 9,1 procent i wyniosły 571,2 tysiące ton. Produkcję kalafiorów oszacowano na 108,1 tysiące ton, to jest o 14,8 procent mniej niż przed rokiem, a zbiory brokułów oceniono na 77,2 tysięcy ton, to jest o 2,3 procent mniej niż w roku 2023.
Spadek produkcji dotyczył przede wszystkim wczesnych odmian tych warzyw. Ze względu na wzrost powierzchni uprawy, zbiory cebuli wyniosły 675,4 tysiące ton, czyli o 6,6 procent więcej niż w roku poprzednim. Produkcję marchwi oszacowano na 559,4 tysiące ton, to jest o 3,1 procent mniej niż w 2023 roku, a buraków na 240,7 tysięcy ton, czyli o 4,8 procent mniej niż rok wcześniej.
Zbiory pomidorów gruntowych zwiększyły się o 19,9 procent i wyniosły 203,4 tysiące ton, natomiast ogórków zmniejszyły się o 14,1 procent do 112,7 tysięcy ton. Produkcja pietruszki wyniosła 151,8 tysięcy ton, czyli o 2,5 procent więcej niż w roku poprzednim, a selerów korzeniowych zmalała o 5,9 procent do 99,9 tysięcy ton.
Zbiory kukurydzy cukrowej wzrosły o 4,0 procent i wyniosły 160,0 tysięcy ton. Łączna produkcja dyni, kabaczków i cukinii wyniosła 425,2 tysiące ton i była o 5,3 procent większa niż rok wcześniej.
Zbiory wszystkich pozostałych gatunków warzyw gruntowych szacuje się na 446,4 tysiąca ton.