Parę dni temu zapytałam My na jakie zupy ma ochotę. Mięsożerny powiedział, iż może zrobiłabym minestrone z bobem. No to zrobiłam, co za problem? Powoli zaczynam wracać do gotowania większej ilości zup, od września mam na nie zawsze większy chcieizm. Minestrone wyszła (jak zawsze) bardzo treściwa, aromatyczna, konkretna. Zwykle dodaje się do niej fasolę, tym razem w garnku wylądował mój ulubiony bób.
W tym przepisie bardzo inspirowałam się minestrone Jamiego Olivera.
Składniki:
1,5 l bulionu warzywnego
1 szklanka ugotowanego bobu
2 marchewki
1 korzeń pietruszki
2 łodygi selera naciowego
1 czerwona papryka
2 ząbki czosnku
biała część małego pora
3 pomidory obrane ze skóry
10 liści bazylii
100 g drobnego makaronu
kawałek parmezanu
sól
pieprz
2 łyżki oliwy
(przepis na 5 porcji)
Marchewki, pietruszkę i paprykę kroimy w kostkę, pora i seler naciowy w półplasterki, czosnek rozdrabniamy – warzywa smażymy na oliwie na niewielkim ogniu (pod przykryciem), około 15 minut. Pilnujcie ich żeby się nie przyrumieniły, mają się adekwatnie dusić. Po tym czasie dodajemy do nich pokrojone w kostkę pomidory, znowu gotujemy 10 minut. Makaron gotujemy al dente, odcedzamy i odstawiamy. Uduszone warzywa zalewamy bulionem, doprawiamy solą i świeżo mielonym pieprzem, dodajemy obrany bób, zagotowujemy. Zupę podajemy z makaronem, poszatkowaną bazylią i startym serem.
Podobne przepisy:
Minestrone
Wegetariańska zupa fasolowa
Zupa jarzynowa z fasolą i makaronem