Generacja Z to osoby urodzone w latach 1995-2012. Część z nich już od pewnego czasu znajduje się na rynku pracy i zaskakuje Millenialsów swoim podejściem do życia. Okazuje się, iż Zetki choćby podróżują inaczej. Inspiracji nie szukają w przewodnikach, a na TikToku. Zamiast dużych miast wolą nieoczywiste kierunki. Lista różnic jest o wiele dłuższa.
TikTok podstawowym źródłem inspiracji podróżniczych dla Zetek
Gen Z, to pokolenie, które nie wyobraża sobie życia bez dostępu do sieci. Jednak w kwestii podróży, coraz rzadziej sięgają oni po wyczerpujące artykuły, czy teksty blogerów podróżniczych. Z aktualnych badań wynika, iż choćby 70 proc. z nich inspirację do wyjazdu czerpie z TikToka.
Oznacza to, iż już choćby podróżniczy YouTube ma w TikToku poważnego konkurenta. Zamiast obejrzeć 30 lub 40-minutowy odcinek vloga, młodzi podróżnicy wolą oglądać kilkudziesięciosekundowe filmiki, które pokazują atrakcje w danej lokalizacji.
Różnica polega także na tym, gdzie podróżujemy. Celem wcześniejszych pokoleń najczęściej były popularne destynacje i duże miasta. Często chcieli zobaczyć miejsca znane z produkcji filmowych, jak np. Wenecję, Rzym, czy Paryż. Zetki podchodzą do tego zupełnie inaczej. Zamiast zatłoczonych i bardzo popularnych lokacji, szukają miejsc poza utartym szlakiem, gdzie nie docierają tłumy.
Zetki z wakacji nie przywożą bezsensownych zdjęć. Ale wakacje planuje im AI
Gen Z podróżują, żeby zrobić zdjęcia, które będą cieszyły się dużą popularnością w mediach społecznościowych. Wszystko dlatego, iż to reakcje zostawiane pod ich wpisami dla 31 proc. z nich są ważniejsze niż doświadczenia i wspomnienia.
A skoro już o wrażeniach mowa, to właśnie ich szukają młodzi podróżni. Nie liczy się już szybka wycieczka do Paryża, żeby zrobić zdjęcie pod wieżą Eiffla i Łukiem Tryumfalnym. Młodzi podróżują, żeby zbierać wyjątkowe doświadczenia. Tak twierdzi ok. 80 proc. przedstawicieli gen Z w USA.
Zetki chcą także podróżować coraz częściej. Z danych przedstawionych przez Bankrate.com wynika, iż choćby 61 proc. tego pokolenia w ciągu 12 miesięcy odbyło minimum 3 wyjazdy wypoczynkowe, a 52 proc. uważa się za osoby dużo podróżujące, bo wyjechało minimum 3 razy w ciągu roku.
Jednak szokujące jest to, iż Zetki podczas podróży bardzo mocno wykorzystują sztuczną inteligencję. 51 proc. ufa planom tras, które ułożyło AI. To jednak nie koniec. 21 proc. skorzystało z różnego rodzaju chatbotów, żeby stworzyć plan wyjazdu. To już nie te czasy, kiedy wertowało się przewodniki, strony internetowe, albo oglądało filmy na YouTubie, żeby samodzielnie przygotować plan podróży.
Kredyt na wakacje? Generacji Z nie przejdzie to przez myśl
Zetki kochają podróżować i odkrywać. Aż 65 proc. z nich uważa, iż wyjazdy są dla nich najważniejszą formą wydawania pieniędzy. Jednak w odróżnieniu od innych pokoleń na wymarzone wakacje nie chcą się zadłużać. Zamiast tego decydują się na niższej jakości hotele, albo podróże tanimi liniami lotniczymi.
Jednak generacja Z znalazła także sposób na podróżowanie za darmo do luksusowych hoteli. Okazuje się, iż coraz więcej młodych Amerykanów decyduje się na wakacje z rodzicami. To dzieci wybierają luksusowe hotele, za które płacą ich rodzice.