Zupa na gęsinie jest zaskakująco prosta i zdecydowanie tańsza niż cała faszerowana gęś. jeżeli lubicie odtwarzać klasykę, będzie ona ciekawą, bardziej odświętną odmianą od klasycznego, niedzielnego rosołu. Tradycyjnie przyrządzało się nią 11 listopada, na dzień św. Marcina w uboższych domach - zamiast pieczonej gęsi. Mimo to miała ona jednak równie wyrafinowany smak, jak gęsina z pieca.