Menopauza – etap transformacji, nie kryzysu
Choć zachodnia medycyna definiuje menopauzę jako fizjologiczne ustanie miesiączki, medycyna chińska widzi w niej coś więcej – czas wycofania, zatrzymania i przejścia do nowej jakości życia. To moment, w którym – jak mówi Elżbieta Kasztelaniec, dietetyczka medycyny chińskiej – kobieta przestaje „marnować krew” i może tę energię przekierować na siebie: na budowanie wewnętrznej mądrości, przywództwa, sprawczości. W tej filozofii menopauza nie jest końcem, ale symbolicznym powrotem do źródła – ciała i ducha.
Zachód mówi: hormony. Wschód: energia życiowa (qi), yin i yang
W zachodniej perspektywie menopauza to przede wszystkim niedobory hormonalne: spadek estrogenu, suchość pochwy, bezsenność, uderzenia gorąca. Terapia? Najczęściej hormonalna. Medycyna chińska patrzy inaczej – widzi niedobory yin (substancji, krwi, płynów ustrojowych), nierównowagę qi, osłabienie funkcji nerek (jako energetycznego centrum życia). Nie chodzi o objawy, ale o przyczynę w przepływie energii.
Objawy typu uderzenia gorąca to przejaw tzw. „niedoborowego gorąca” – kiedy w ciele brakuje chłodzącego yin, a ognista energia yang „odrywa się” i przejmuje kontrolę. Ciało się przegrzewa, traci płyny – pojawiają się poty, zmęczenie, drażliwość.
Nie ma jednej menopauzy. I nie ma jednej terapii
Zioła, dieta, akupunktura, bańki – w podejściu chińskim wszystko zależy od typu konstytucyjnego kobiety i rodzaju dolegliwości. Nie ma gotowej recepty. Kobieta, która marznie, dostaje zupełnie inne wsparcie niż ta, która ma uderzenia gorąca. Terapia zawsze jest indywidualna.
Elżbieta Kasztelaniec zachęca do sięgnięcia po zioła, np. działających na zastój energii wątroby – typowe przy bolesnych miesiączkach lub silnych emocjach. Leczenie zaczyna się od świadomego stylu życia: snu w odpowiednich godzinach, odpoczynku, odżywiania zgodnego z termiką produktów, czyli ich wpływem na ciepło/zimno w ciele, a nie temperaturą podania.
Sen i dieta – podstawy odbudowy yin
Zmęczenie, potrzeba snu w ciągu dnia – to nie lenistwo. To wołanie ciała o odbudowę zasobów. Sen między 23:00 a 3:00 ma najważniejsze znaczenie dla regeneracji energii nerek i wątroby – dwóch filarów kobiecej witalności.
Równie ważna jest dieta. W medycynie chińskiej produkty mają termikę – działają rozgrzewająco (np. cynamon, kardamon, majeranek) lub chłodząco (np. ogórek, zielona herbata, cytrusy). jeżeli masz uderzenia gorąca, sięgasz po to, co schładza. jeżeli jesteś zmarzluchem – po to, co grzeje. Gotowane, ciepłe posiłki to klucz – surowizna i nabiał mogą wychładzać i tworzyć tzw. śluz (przekładający się na objawy trawienne czy ginekologiczne).
Zupa mocy, zioła i rezygnacja z kawy
Szczególnym wsparciem jest tzw. „zupa mocy” – długo gotowany bulion (nawet 18 godzin), który silnie regeneruje yin i yang. Do tego zioła (np. Xiao Yao Wan na zastój energii wątroby) i ograniczenie kawy – palona kawa podnosi gorąco i wysusza organizm. Dla wielu kobiet to codzienny nawyk, który – jak mówi Kasztelaniec – w menopauzie może szkodzić bardziej, niż się wydaje.
Menopauza to czas, by zapytać: gdzie jestem ja?
W medycynie chińskiej menopauza to czas powrotu do siebie. To nie tylko dolegliwości ciała, ale też okazja do uzdrowienia emocji, zatrzymania się, przyjrzenia sobie, wyrażenia tłumionych uczuć. To moment, w którym kobieta może zapytać: czego chcę? Co mnie naprawdę karmi?
Nie ma jednej drogi. Są tysiące dróg. A każda kobieta zasługuje na to, by przez tę drogę przejść świadomie, czule i w harmonii z sobą.