Matka obraziła się na moją narzeczoną, gdy ją przedstawiłem

przytulnosc.pl 2 godzin temu

— Mamo, dziś przyszedłem z moją narzeczoną Kasią. Chcę ci ją przedstawić. Mam nadzieję, iż się polubicie — powiedziałem do mojej matki, gdy po raz pierwszy zaprosiłem do domu moją dziewczynę.

Matka była bardzo nieśmiała, bała się choćby podnieść wzrok. Cisza była bardzo głośna, a atmosfera napięta. Kasia bardzo chciała się spodobać mojej matce, dlatego starała się zachować spokój. Próbowała prowadzić rozmowę, zadawała pytania na różne tematy. Matka również czuła się zagubiona, ale trzymała się pewniej — opowiadała o tym, jak prawie cały dzień piekła tort, o naszej domowej kotce i o codziennych sprawach.

To, iż Kasia była bardzo skromna, spodobało się mojej mamie. Jednak kiedy wszyscy usiedliśmy do stołu, Kasia poczuła się bardzo niekomfortowo. Czasami spoglądała na mnie, coś sugerując. Matkę to zaniepokoiło. Dzisiaj od rana przygotowywała się do spotkania z moją narzeczoną, chciała ją zaimponować. W szczególności nakryła elegancki stół, ale Kasia podczas kolacji spróbowała tylko sałatki warzywnej.

— Kasia, jesz? Zobacz, jaka jesteś chuda, powinnaś przytyć — powiedziała matka z uśmiechem.

— Ciociu Małgosiu, przepraszam oczywiście. Ale nie jem tego typu jedzenia — zażenowała się Kasia — Przygotowałaś bardzo tłuste potrawy. Trzeba dbać o zdrowie i ograniczyć spożycie takiej tłustej żywności. Wolę poczekać w innym pokoju, podczas gdy będziecie jeść.

Matka zaniemówiła. Poczekała, aż Kasia wyjdzie z pokoju, a następnie z groźnym szeptem rzuciła się na mnie z pytaniami:

— Co takiego strasznego przygotowałam?! Wszystko jest tutaj jak dla siebie — sałatka olivier, pierogi z ziemniakami i kapustą, duszone ziemniaki z wieprzowiną, wędliny i twaróg, kanapeczki, tort i owoce. Czy Kasia w ogóle nie je nic poza warzywami?

Starałem się uspokoić matkę, ale ona nie przestawała:

— Każdy ma swoje gusta w jedzeniu, wszystko rozumiem. Kasia mogła zjeść ser, owoce. Dlaczego miała demonstracyjnie wstać ze stołu? To niegrzeczność! Cały dzień spędziłam w kuchni, a ona nie chce jeść. Gdybym wiedziała, iż je coś innego, to bym to przygotowała. Dlaczego mi nie powiedziałeś?

Matka nie chciała słuchać moich wyjaśnień, iż Kasia przyzwyczajona jest do innego sposobu odżywiania.

— Starałam się, a ona przyszła do mojego domu i jeszcze wskazuje, czym powinnam karmić syna!

Obraziła się, rzuciła widelec i wyszła z mieszkania, żeby nie powiedzieć Kasi więcej złych rzeczy. Wiedziałem, iż matka ma porywczy charakter, kiedy się wkurzy, lepiej jej nie dotykać.

Nie uważam, iż Kasia zrobiła coś obraźliwego, ona uprzejmie odmówiła. Ale być może rzeczywiście należało uprzedzić matkę, iż moja narzeczona stara się jeść tylko zdrową żywność. Nie mogłem sobie wyobrazić, iż to jest tak ważne i iż matka zachowa się tak przy pierwszym spotkaniu.

Matka na pewno tego nie zapomni i będzie trzymać urazę. Jednak nie do końca rozumiem, dlaczego.

Idź do oryginalnego materiału