"Marzę o dniu, w którym przestanę się martwić, iż zabraknie mi pieniędzy"
Zdjęcie: Marzę o dniu, w którym przestanę się martwić, że zabraknie mi pieniędzy
Każda sobota wygląda tak samo: Agnieszka zabiera córki do sklepu i robi zakupy na cały tydzień. Lista jest niemal niezmienna – mięso, mleko, chleb, warzywa. Limit? 250 zł. — Więcej nie mogą wydać, bo na koncie zostaje niewiele. Patrzę na inne kobiety w moim wieku i widzę, iż są zadbane, mają ładne ubrania. Ja nie mogę sobie pozwolić choćby na farbę do włosów — mówi 42-latka, która samodzielnie wychowuje dzieci i żyje z najniższej krajowej.