Trwa kampania prezydencka. Jak informuje „Super Express”, swojego męża postanowiła wesprzeć Małgorzata Trzaskowska, która spotkała się z kobietami w Rybniku. To właśnie tam żona prezydenta Warszawy zdobyła się na wyjątkowo szczere wyznania. Opowiedziała o walce z chorobą nowotworową oraz utratą ciąży, którego doświadczyła dwukrotnie.
To podstawa dla Małgorzaty Trzaskowskiej
Małgorzata Trzaskowska postanowiła wesprzeć Rafała Trzaskowskiego w kampanii wyborczej. Na spotkaniu w Rybniku żona Prezydenta Warszawy zdradziła, co będzie dla niej jako potencjalnej przyszłej damy najważniejsze.
„Edukacja, zdrowie i prawa kobiet to obszary, na których chcę się skupić. To fundamenty, na których możemy zmieniać rzeczywistość” – powiedziała Trzaskowska, dodając, iż chciałaby, aby kobiety miały głos i żeby był on słyszalny.
Koncentrując się na kwestii zdrowia, żona Rafała Trzaskowskiego podkreślała, jak ważna jest profilaktyka. To właśnie przy okazji tego wątku Małgorzata Trzaskowska przyznała, iż wykryto u niej raka piersi.
Poruszające wyznanie Małgorzaty Trzaskowskiej
Małgorzata Trzaskowska nie ukrywała, iż ostatnie lata nie były dla niej łatwe. Zdradziła, iż miało to związek nie tylko z egzaminami, do których przystępowały jej dzieci, ale także z chorobą nowotworową, jaką u niej zdiagnozowano. To, co doprowadziło do szczęśliwego finału jej zmagań z chorobą, to profilaktyka i wykrycie jej na bardzo wczesnym etapie.
„W moim przypadku guz w pół roku urósł do niemal 5 centymetrów. Badania raz w roku to za mało” – powiedziała.
Żona Rafała Trzaskowskiego przy okazji prawa aborcyjnego opowiedziała o swojej historii. Zdradziła, iż straciła dwie ciąże i przyznaje, iż przy przepisach, jakie obowiązują teraz, nie zdecydowałaby się na kolejne próby.