Makaron z pesto z buraka z kozim serem

kardamonowy.pl 3 lat temu

Niby piszę tego posta, ale do końca nie jestem przekonana czy to w ogóle publikować. W ogóle to moje chyba 3 podejście do makaronu z pesto z buraka. Zrobiłam jakiś czas temu, na spróbowanie, nie z myślą o publikacji. Wyszło spoko, ale brakowało mi jakiegoś dodatkowego smaku. Drugie podejście było takie, iż wyszło już smaczniejsze, ale wyglądało okrutnie. Na talerzu miałam spaghetti w różowym kolorze, lśniące. Ślęczałam nad zdjęciami robali i za Chiny ludowe nie potrafiłam zrobić zdjęcia tak, żeby robali nie przypominały. Pomyślałam, iż zrobię to jeszcze raz, z innym makaronem i z aromatycznym serem. Zdjęcie niby przez cały czas nie powala, ale nie chce mi się tej potrawy robić czwarty raz (przynajmniej nie w tak krótkim czasie). Bo smakowo makaron z pesto z buraka z kozim serem wyszedł super.
Buraki i kozi ser to połączenie doskonałe. Trochę żałuję, iż nie miałam świeżego tymianku, całość byłaby jeszcze lepsza. Miałam w lodówce jednak resztkę koperku, który już dogorywał, wylądował więc w paście.
Co mi strzeliło do głowy, żeby zrobić pesto z buraka? Pieczone buraki, których znowu narobiłam za dużo. Został mi w sumie jeden smutny pieczony burak. Co z taką ilością można zrobić na 3 osoby? Moja pierwsza myśl to pesto. I tak zostało.
Jeżeli chodzi o dobór sera, ja użyłam koziego w typie camemberta (piszę o smaku, nie o kształcie), ale w sumie każdy kozi się sprawdzi. A tak naprawdę sporo serów będzie do tego pasowało, dajcie taki jaki lubicie. Ten konkretny kozi został mi z imprezy urodzinowej, na której nie został zjedzony, bo nikt nie miał już siły jeść. Zabrałam go z powrotem do domu i użyłam do obiadu.


Składniki:
250 g ulubionego makaronu
1 większy burak
2 łyżki łuskanych pestek dyni
1 duży ząbek czosnku
sok z połowy cytryny
pół pęczka koperku
100 g pleśniowego koziego sera
sól
pieprz
4-5 łyżek oliwy extra virgin
(przepis na 2 duże porcje)

Buraka myjemy, wkładamy do folii aluminiowej, dokładnie go zamykamy i pieczemy w 180 stopniach około 45 minut. Najlepiej jednak upieczcie go przy okazji korzystania z piekarnika z inną potrawą. Albo upieczcie więcej buraków, np. z myślą o barszczu. Bezsensowne jest pieczenie jednej sztuki tego warzywa.
Pestki dyni prażymy do zrumienienia, odstawiamy do ostudzenia.
Do blendera wrzucamy upieczonego, obranego buraka, pestki dyni, czosnek, wlewamy sok z cytryny, oliwę, sól i świeżo zmielony pieprz. Miksujemy pulsacyjnie tak długo, aż powstanie z tego nie za gładka masa, chodzi o to, żeby były wyczuwalne w konsystencji poszczególne części pesto. Od razu przestrzegam, iż konsystencja tego pesto jest nieco inna, niż klasycznego. Jest dużo bardziej gęste. I ile by się do niego nie dolało oliwy, będzie ją wpijał i wpijał.
Makaron gotujemy (w osolonej wodzie) al dente, odcedzamy (nie za dokładnie).
Do makaronu dodajemy pesto, mieszamy tak długo aż równomiernie pokryje całość. Makaron wykładamy na talerze, układamy na nim parę plasterków sera, poszatkowany koperek. Całość skrapiamy odrobiną oliwy. Ja dodałam jeszcze raz świeżo mielony pieprz.

Podobne przepisy:
Makaron z cukinią i pesto
Makaron z fasolką szparagową i pesto
Makaron z pesto, wędzonym pstrągiem i suszonymi pomidorami
Makaron z bobem, pesto i boczkiem

Idź do oryginalnego materiału