Maja Staśko chciała wzbudzić kontrowersje swoją stylizacją. Udało się jej?

nowemedium.pl 2 lat temu
Maja Staśko chciała wzbudzić kontrowersje swoją stylizacją. Udało się jej?|fot. twitter.com| Maja Staśko

Maja Staśko to aktywistka znana z działań na rzecz lewicy i feminizmu. Jednak w ostatnim czasie rosnącą popularność zawdzięcza nie akcjom dotyczącym praw kobiet, a konfliktami z osobami publicznymi. Na swoim koncie ma już obrażenie Anny Lewandowskiej, Krzysztofa Stanowskiego czy Maty. Polska aktywistka za wszelką cenę chce wzbudzać kontrowersje, ponieważ “nie ważne co mówią, ale ważne żeby mówili”.

Maja Staśko jest bardzo zdecydowana w swoich poglądach, które często graniczą z hipokryzją i skrajnością. Na wszystko ma wytłumaczenie, co widać po jej ostatnich aktywnościach w mediach społecznościowych. Teraz postanowiła wrzucić na media społecznościowe swój ubiór z ostatniego wydarzenia – XIV Kongresu Kobiet, który miał miejsce w Hali Stulecia.

Co kierowało Mają Staśko przy wyborze stylizacji? Odpowiedź jest prosta: wzbudzenie kontrowersji i oskarżenie krytyków o patriarchat, szowinizm, seksizm itd.

Moja stylówka na Kongres Kobiet ❤️💪🏽🐝 pic.twitter.com/NSB2GRqc2W

— Maja Staśko 💙💛 (@majakstasko) October 10, 2022

Maja Staśko nieustannie próbuje wzbudzić kontrowersje

W minioną sobotę na wrocławskiej Hali Stulecia mogliśmy zobaczyć Maję Staśko. Aktywistka była gościnią XIV Kongresu Kobiet pod hasłem “Moc jest w nas. Kobiety na rzecz pokoju, równości, klimatu i demokracji”. Jakie były wrażenia aktywistki po panelach eksperckich? Nie wiadomo… Staśko skupiła się na swojej stylizacji oraz komentarzach internautów.

Na wydarzeniu obok eleganckich garniturów, pojawiła się Maja Staśko, której dresscode nie obowiązywał. Aktywistka założyła na siebie bluzę, którą nie do końca zasunęła, odsłaniając znaczną część ciała. Nie trudno się domyślić, iż wyzywający strój spotkał się z krytycznymi komentarzami.

Nie byłam nigdy na Kongresie Kobiet (pozdrawiam serdecznie i szczerze uczestniczki), więc może się po prostu nie znam. Ale gdybym się wybierała, to w ramach stylówki wzięłabym raczej komputer, notatnik, długopis. A iż zimno jest w cholerę, to założyłabym golf.

Nie za zimno? Lato już się skończyło

czuje sie unsafe od samego patrzenia

Źle to wygląda

Jak i w tym przypadku… Z Mają Staśko się nie dyskutuje, ponieważ grozi to oskarżeniami o szowinizm, seksizm, uprzedmiotowianie kobiet itd… Na wszystkie krytyczne wiadomości użytkowników twittera aktywistka miała odpowiedź:

Polecam przyjść i ubrać się dokładnie tak, jak Pani chce! I nie krytykować za to innych kobiet, bo to mało siostrzeńskie

– Maja Staśko

Uwielbiam wolnościowców, którzy wyrzucają z siebie oburzone tweety, gdy kobieta ubierze się tak, jak chce XD

– Maja Staśko

Wiecie, iż męskim odpowiednikiem kobiecych sutków nie są genitalia, tylko… sutki? XD

– Maja Staśko

Kongres Kobiet to akurat miejsce, gdzie mówimy o tym, iż ubieramy się i wyglądamy, jak chcemy – i nikomu nic do tego. To ostatnie miejsce, gdzie strój z odsłoniętym ciałem byłby brakiem szacunku do uczestniczek. Brak szacunku to hejtowanie kogoś za strój. I to są oczywistości.

– Maja Staśko

Maja Staśko zwróciła uwagę na to, iż na twiterze trwa dyskusja na temat nagrody dla Donalda Tuska i jej stroju na kongresie, a należałoby dyskutować o panelach, które miały miejsce podczas imprezy.

Stan debaty w Polsce be like: najpierw zamiast o Kongresie Kobiet, mówiono o Tusku. Teraz o mojej bluzie.

A serio było tam tyle ważnych paneli i tak wiele koniecznych perspektyw. Ale kawałek faceta-polityka i ciała kobiety wszystko przysłania. Ta historia jest o patriarchacie.

— Maja Staśko 💙💛 (@majakstasko) October 10, 2022

Komentarz koleżanki z Lewicy posłanki Anny Marii Żukowskiej skutecznie zamknął dyskusję. Polityczka wskazała, iż to właśnie Maja Staśko skupia się na swoim stroju, a nie na merytorycznych treściach wystąpień. Ze względu na ostatnią aktywność Staśko w High League skomentujemy to w jeden sposób – “Żukowska znokautowała Staśko”.

Idź do oryginalnego materiału