Madaba – co warto zobaczyć: bizantyjskie mozaiki

celwpodrozy.pl 2 lat temu

Madaba to pierwszy przystanek podczas mojej podróży po Jordanii. Pojechaliśmy tam od razu z lotniska. To tylko 20 km, więc jeżeli wynajmujecie samochód, spokojnie można tam podskoczyć na zwiedzanie miasta. A co warto zobaczyć w Madabie? Madaba nazywa jest miastem mozaik, oczywiście nie bez powodu. Najsłynniejsza z nich to mozaikowa mapa z Madaby, przedstawiająca Ziemię Świętą. jeżeli wybieracie się do Jordanii, koniecznie zajrzyjcie do tych wpisów: Plan podróży po Jordanii – Jordania w 2 tygodnie (15 dni) Jordania na własną rękę – informacje praktyczne Madaba to muzułmańsk0-chrześcijańskie miasto. Zobaczycie tu kościoły i meczety, przy czym te ostatnie są bardziej dominujące, mimo iż większość mieszkańców to chrześcijanie. Uchodzi za za ważne miejsce historyczne, ponieważ posiada jedne z najwcześniejszych chrześcijańskich mozaik na świecie. Mozaiki w Madabie pochodzą z okresu bizantyjskiego. Zachowały się w bardzo dobrym stanie przez to, iż w pewnym czasie przykryto je nowymi. Gdzie konkretnie można je podziwiać? Oto lista miejsc. Mapa z Madaby w greckiej cerkwi św. Jerzego To właśnie z tego powodu warto zajrzeć do tego miasta. Słynna Mapa z Madaby to mozaika podłogowa, która przyciąga zwiedzających nie tylko swoim pięknem, ale także historią, którąż to ilustruje. A przedstawia ona mapę Bliskiego Wschodu, pochodząca z okresu bizantyjskiego. Uważa się, iż jest ona jedną z najstarszych map Palestyny i jej okolic, włączając także Jerozolimę. Znajduje się w cerkwi św. Jerzego w starej części miasta. Pochodzi z VI wieku. Została odkryta podczas prac przy budowie nowej cerkwi. Jej autor pozostaje nieznany, zaś fundatorami byli wierni z Madaby. Mozaiką przetrwała trzęsienia ziemi oraz pożar. Mapa składa się z trzech paneli, przedstawiających Jerozolimę, deltę Nilu i Palestynę. Część z Deltą Nilu pokazuje Aleksandrię, Kair i Peluzjum, a także inne miasta w delcie, takie jak Antinoopolis i Memfis. Na mapie przedstawiono także kościół Matki Bożej Nowej, który konsekrowano 20 listopada 542 roku. Największym elementem mapy jest umieszczona w samym jej centrum Jerozolima. Bardzo dobrze można tu rozpoznać poszczególne budowle jerozolimskiego Starego Miasta. Co ciekawe, mapa nie jest zorientowana w kierunku północnym, jak to się robi obecnie. Już sam cerkiew św. Jerzego warto jest odwiedzenia. Została zbudowana w 1896 roku na pozostałościach znacznie wcześniejszego kościoła bizantyjskiego z VI wieku. Sama historia Madaby rozpoczyna się w 165 roku p.n.e. Było to wówczas miasto pod panowanie Ammonitów, starożytnego plemienia aramejskiego. Wstęp: 1 JOD = 5,56 PLN / bilet zakupicie w budynku obok Park Archeologiczny w Madabie Co jeszcze warto zobaczyć w Madabie? Oto kolejne miejsce, gdzie można podziwiać bizantyjskie mozaiki. Zgromadzono ich tu całkiem sporo, a znajdują się one na terenie starożytnych świątyń. Park Archeologiczny usytuowany jest także w starej części miasta, więc z cerkwi św. Jerzego spokojnie dotrzecie tu na piechotę. Wykopaliska na przełomie lat 80. i 90. doprowadziły do powstania muzeum na świeżym powietrzu. Wówczas znaleziono starożytne ruiny wraz z mozaikami pod szeregiem prywatnych domów. Co ciekawe, pierwsza z tych mozaik została odkryta już w 1887 roku, jednak stanowiła ona własność prywatną i przez dziesięciolecia nie można jej było wydobyć. Z czasem wreszcie udało się wykupić się te tereny i urządzić tu kompleks archeologiczny. Tym pierwszym odkrytym tu skarbem jest centralna mozaika w ruinach starożytnego Kościoła Najświętszej Marii Panny z VI wieku ( Virgin Mary Church). Uważa się, iż to arcydzieło pochodzi z 767 roku. Uwagę zwracają koncentryczne przeplatające się okręgi, umieszczone w dużym kwadracie, przedstawiające zmianę pór roku. Zobaczycie tutaj także najstarszą mozaikę znalezioną w Jordanii. Pochodzi ona z I wieku p.n.e. Na terenie parku rozłożono kładki, które wskażą kierunek zwiedzania. Dotrzecie nimi także do wyblakłych, ale eleganckich mozaik kościoła proroka Eliasza, zbudowanego w 607 roku. Stąd można także zejść do krypty. Na wejściu z pewnością zagadnie Was przewodnik. I choćby jeżeli powiecie, iż chcecie zwiedzać na własną rękę, on i tak pójdzie z Wami. tak było w naszym przypadku. I co ciekawe, na koniec choćby domagał się zapłaty. Tym razem daliśmy się się wykazać naszej asertywności i postawiliśmy sprawę jasno. Wstęp: bezpłatny z Jordan Pass / bilet normalny 3 JOD = 17 PLN Kościół Ścięcia św. Jana Chrzciciela interesująca nazwa, prawda? Ten kościół zrobił na mnie ogromne wrażenie z kilku względów. Architektura samego budynku jest przepiękna. Wnętrze kryje interesujące podziemia, a do tego można wdrapać się na wieżę i spojrzeć na Madabę z góry. Na zwiedzanie tego miejsca warto przeznaczyć trochę czasu. Ten kościół rzymskokatolicki pochodzi z początku XX wieku. Został przekształcony w intrygujące miejsce dla turystów i pielgrzymów poprzez odrestaurowanie starożytnych miejsc, na których stoi. Muzeum Akropolu Perełką kompleksu jest Muzeum Akropolu, mieszczące się w sklepionych podziemiach kościoła. Tutaj przez cały czas działa studnia datowana na epokę Moabitów (starożytny lud zamieszkujący Moab) sprzed 3000 lat. Fasada kościoła została zbudowana z bardzo starych kamieni z czasów starożytności. Na dziedzińcu dostrzeżecie rzymskie kolumny z korynckimi kapitelami. Obok kościoła znajduje się XIX-wieczna kaplica, która w tej chwili służy jako centrum informacji dla zwiedzających oraz jako sklep z pamiątkami. Czasami realizowane są tu także wystawy. W podziemiach oprócz działającej niezwykle starej studni, zobaczycie także repliki mozaik, m.in. mapę z Madaby. Muzeum Akropolu kryje w sobie kilka starożytnych artefaktów i skarbów, z których większość poświęconych jest Janowi Chrzcicielowi. Kościół ma również kilka podziemnych tuneli, które zaprowadzą Was do liczącej 3000 lat ery Moabitów. Dzwonnica i taras widokowy Koniecznie wdrapcie się na dzwonnicę! Ostatni odcinek to strome metalowe drabiny z poręczami. Potrzeba tu odrobinę zręczności, by manewrować wokół dzwonów i lin. Do tego wyjście na wąski balkon stanowi mały otwór, więc trzeba się porządnie schylić, by wyjść na zewnątrz. I tu naprawdę może zakręcić się w głowie, bowiem balustrada składa się z prętów ze sporymi przestrzeniami. Warto jednak się przemóc, by zobaczyć najlepszą panoramę na Madabę. Przyznaję, ja zrobiłam to na czworaka. Jednak to nie jeszcze nie wszystko. Można się wdrapać jeszcze wyżej po drabinie, prowadzącej na sam szczyt. Tam jednak już nie dotarłam, zrobili to tylko chłopcy z naszej ekipy. Wstęp: 1 JOD = 5,56 PLN / kościół jest zamknięty dla zwiedzających podczas mszy św. i okolicznościowych imprez niedzielnych. Kościół św. Apostołów Przyznam szczerze, iż to miejsce zrobiło na mnie najmniejsze wrażenie. A to prawdopodobnie dlatego, iż budynek jest niewielki, więc szybciutko można zobaczyć to, co w środku. Kościół św. Apostołów odwiedziliśmy jako pierwszy. Był po prostu otwarty i nikt nie sprawdzał ani Jordan Pass, ani biletów (nawet nie dało się ich zakupić). Nie było też tu ani żywej duszy. Ten niepozornie wyglądający kościół kryje w sobie niezwykłą mozaikę, poświęconą Dwunastu Apostołom. Mozaika, przypominająca hafty, powstała w 578 roku i jest jednym z nielicznych przypadków, gdzie możemy poznać nazwisko jej autora. Tym artystą był Salman z Hisban, który podpisał swoje imię w środkowym okręgu w nawie kościoła. Centralna część mozaiki przedstawia Thalassa, kobiecą personifikację morza, otoczoną rybami i śliskimi stworzeniami morskimi. Narożniki zdobią rodzime zwierzęta, ptaki, kwiaty, owoce i twarze aniołków. Wstęp: bezpłatny z Jordan Pass Spacer uliczkami Madaby Co jeszcze warto zobaczyć w Madabie? Samą Madabę. Wbrew pozorom to całkiem interesujące miasto, choć nie u każdego znajduje się w planie zwiedzania. Naprawdę warto pokręcić się po jego uliczkach, by odkryć ślady starożytnej historii oraz poczuć rytm i koloryt jordańskiego miasta. Początki Madaby sięgają 165 roku p.n.e., kiedy panowali tu wspomniani już Ammonici. Największy rozkwit miasto przeżywało w wiekach od V do VII, kiedy to ustanowiono tu biskupstwo. Powstały wówczas słynne kościoły z mozaikami. Pod rządami Bizancjum Madaba dynamicznie się rozwijała. W VII wieku została jednak podbita przez Arabów. Wiek później ziemia tutaj bardzo mocno się zatrzęsła, przez co Madaba została zniszczona i opustoszała na kilka stuleci. Jordańczycy to niezwykle gościnni ludzie, czego prawdopodobnie doświadczycie także i w Madabie. Wielokrotnie byliśmy tu zagadywani, a choćby częstowani herbatą i smakołykami. Zupełnie przypadkiem trafiliśmy do lokalnej piekarnia, gdzie właściciel poczęstował nas czymś, co nazywa się sfiha. Na własne oczy mogliśmy zobaczyć, jak wypieka się tą przekąskę. Sfiha to podpłomyk z mielonym mięsem, przeważnie z jagnięciny z dodatkiem cebuli, pomidorów, orzeszków piniowych i przypraw… ale jakich przypraw! To wszystko komponuje się idealnie, a pachnie obłędnie. Co ciekawe, chcieliśmy zakupić kilka na później, jednak pan właściciel w ogóle nie chciał słyszeć o zapłacie. Mam poczucie, iż to miasto ma w sobie jeszcze więcej do odkrycia i kiedyś tu wrócę. Mapa z atrakcjami Madaby A tymczasem zostawiam Wam mapkę z zaznaczonymi atrakcjami Madaby. Jak widać, wszystko można zwiedzić na piechotę. A jeżeli chcielibyście dowiedzieć się więcej, zajrzyjcie do wpisu o Madabie u Wędrownych Motyli. U nich także dowiecie się, co warto zobaczyć w Madabie.

Idź do oryginalnego materiału