Brak specjalnych pojemników na tekstylia sprawia, iż niektórzy mieszkańcy ignorują nowe prawo, a są i tacy, którzy wykazują się nie lada kreatywnością. Efekt?
Nowy rok, nowe obowiązki. Od 1 stycznia 2025 roku Unia Europejska postanowiła uszczęśliwić nas kolejną regulacją – tym razem dotyczącą zużytych tekstyliów. Koniec z wyrzucaniem starych ubrań do odpadów zmieszanych! Teraz, chcąc pozbyć się dziurawego swetra, wyblakłej koszuli czy niegdyś białych firanek, trzeba udać się do Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych. Oczywiście wszystko w trosce o środowisko.
Nowe przepisy miały pomóc w redukcji odpadów i zwiększyć ponowne wykorzystanie tekstyliów. Jednak nie wszystkie gminy sobie poradziły z przyjaznym dla mieszkańców wprowadzeniem przepisów. Efekt?
Taki Lwówek Śląski zyskał nowe nieoficjalne punkty zbiórki – tyle, iż nikt ich nie obsługuje, a ich lokalizacja zmienia się każdego dnia. PSZOK miał być miejscem docelowym dla tekstyliów, ale okazuje się, iż bliżej jest na Szkolną Górkę, lub w drodze do pracy – na skwer w centrum miasta.
– Ten bajzel tak od trzech dni! – wskazuje mieszkaniec Lwówka Śląskiego, który widząc tuż przed weekendem rozrzuconą odzież przy Alei Wojska Polskiego, którą nikt się nie interesuje, zwrócił się do redakcji z prośbą o nagłośnienie problemu.
Ktoś powie, iż to brak odpowiedzialności mieszkańców? Być może. Ale czy naprawdę można oczekiwać, iż wszyscy mieszkańcy gminy chętnie będą jeździć z dziurawą skarpetką na drugi koniec miasta? Spora część nie przejmuje się zmianami przepisów i starą odzież przez cały czas wyrzuca do pojemników na odpady zmieszane, bądź podrzuca do lasu, przydrożnego rowu, albo na skwer w centrum miasta.
Nie wszędzie jednak wprowadzanie nowych zasad kończy się chaosem. W wielu miastach, takich jak Wrocław, Poznań czy Kraków, władze lokalne zadbały o ustawienie w dogodnych miejscach specjalnych pojemników na odzież, często tam, gdzie wcześniej znajdowały się kontenery. Dzięki temu mieszkańcy nie muszą odbywać pielgrzymek do PSZOK-ów, a zużyte tekstylia rzeczywiście trafiają do recyklingu lub ponownego wykorzystania. Podobne rozwiązania z powodzeniem funkcjonują także w mniejszych miejscowościach, gdzie gminy stawiają na współpracę z organizacjami charytatywnymi i firmami zajmującymi się przetwarzaniem odzieży.
Wszystko wskazuje na to, iż segregacja tekstyliów, dbałość o środowisko, w Lwówku Śląskim weszła na nowy poziom – poziom absurdu.
A przecież można zaproponować mieszkańcom odbiór starych ubrań sprzed domów tak, jak to się robi z gabarytami, może we współpracy z firmami przywrócić kontenery, które jeszcze niedawno stały w dogodnych miejscach, … Można? Można! Można też nakazać bieganie do PSZOK-u!
Przypominamy: do tekstyliów, które należy segregować, zalicza się:
- ubrania (np. koszule, spodnie, sukienki),
- tekstylia domowe (np. pościel, zasłony, obrusy, koce, ręczniki),
- buty i torby wykonane z materiałów tekstylnych,
- dodatki odzieżowe (np. szaliki, czapki, rękawiczki),
- inne materiały tekstylne, które nie są skażone substancjami niebezpiecznymi.
Nie wszystkie tekstylia nadają się do recyklingu w takiej samej formie. Dlatego oddawane przedmioty powinny być suche i czyste oraz dobrze spakowane, np. w workach foliowych, nie luzem.
Które tekstylia nie podlegają segregacji?
Segregacji nie podlegają tekstylia zanieczyszczone chemikaliami, smarami, farbami czy zawilgocone oraz takie, które mogą stanowić zagrożenie biologiczne.