Ludzie masowo rezygnują z jedzenia awokado. Wiemy, dlaczego

pysznosci.pl 1 rok temu
Zdjęcie: Awokado z pestką - Pyszności; Foto: Pixabay.com


Awokado po latach świetności zaczyna przechodzić do lamusa. Ruch avocadon’t rośnie w siłę, a sprzedaż w Europie Zachodniej maleje. Znamy powód.

Przez ostatnie lata awokado stało się jednym z najpopularniejszych owoców. Na początku było synonimem luksusy, żeby na koniec na stałe zagościć w supermarketach, a później w naszych domach. Na popularność zdecydowanie wpłynęło silne lobbowanie świata dietetyki i fitnessu, w którym awokado pełniło rolę zdrowego zamiennika masła i dobrego źródła tłuszczu. Zielona gwiazda jednak powoli gaśnie i coraz więcej osób zaczyna rezygnować z jedzenia tego produktu. I nie chodzi tutaj o cenę, a o kontrowersje, jakie wokół niego powstają.

Awokado wkroczyło do naszego świata

Dawniej dostępne było tylko w wybranych restauracjach i stanowiło raczej egzotyczną ciekawostkę. Teraz różne odmiany smaczliwki znaleźć można choćby w lokalnym warzywniaku. Moda przywędrowała do nas zza oceanu, bo ojczyzną awokado jest Meksyk. Mimo iż można nadać mu tytuł najbardziej kalorycznego owocu na świecie, to dietetycy polecają włączenie go do swojej diety. A to wszystko ze względu na bardzo korzystne dla zdrowia proporcje nienasyconych kwasów tłuszczowych Awokado jest bogate w różne witaminy, w tym witaminę A, C, E, K, H oraz witaminy z grupy B, takie jak tiamina (B1) i ryboflawina (B2).

Awokado z pestką – Pyszności; Foto: Pixabay.com

Ruch avocadon’t

Nazwa tego ruchu pochodzi od zbitek angielskich słów „don’t” oraz „avocado” i oznacza po prostu stop awokado. Jedni traktują to jako zabawne hasło na koszulkach, kubkach i gadżetach, inni z kolei podchodzą do tego całkiem poważnie. Rocznie na świecie zjadane jest 5 miliardów sztuk smaczliwki. W szczególności przykładają się do tego Amerykanie- w czasie Super Bowl (jednego z najważniejszych wydarzeń sportowych roku) zjadają ogromne ilości tego owocu pod postacią guacamole.

Guacamole- Pyszności; źródło Canva

Ogromna popularność spowodowała powstanie pola do nadużyć. Aby zaspokoić popyt, powstają kolejne plantacje, pod które wycinane są ogromne obszary lasów deszczowych. Powoduje to nie tylko niszczenie siedliskich dzikożyjących zwierząt, ale również erozję gleby. To wszystko przykłada się do pogorszenia klimatu i środowiska. Produkcja pochłania ogromne zasoby wody- wyprodukowanie kilograma awokado wymaga niekiedy choćby 600 litrów wody. Taka sama ilość jabłek pochłania z kolei zaledwie 1 litr.

Wyświetl ten post na Instagramie

Meksykańskie kartele

Chociaż brzmi to jak scenariusz filmu sensacyjnego, to niestety jest to prawda. Przez ogromny popyt uprawa awokado stała się bardziej opłacalna niż wytwarzanie kokainy, co przyciągnęło uwagę meksykańskich karteli narkotykowych. Niestety odczuli to rolnicy z biednego rejonu Michoacán. Większość plantacji w tym rejonie została przejęta przez mafię, a rolnicy zostali zmuszeni do podporządkowania się. Niesubordynacja niejednokrotnie związana była z wydaniem wyroku śmierci. Dodatkowo, na wielu plantacjach panują niemal niewolnicze warunki pracy.

Zobacz przepis na drobiowe roladki fajitas ze szparagami:

Idź do oryginalnego materiału