Radni przyjęli „Strategię Rozwoju Turystyki Miasta Lublin 2030”. Zakłada ona między innymi działania na rzecz rozwoju turystyki kulinarnej, podkreślanie wielokulturowości miasta, odwoływanie się do związanych z nim historycznych wydarzeń, modernizację i rozbudowę ciągów pieszych w centrum miasta.
CZYTAJ: Turystyczne hity i włoski klimat. Zapanowała moda na Lublin [ZDJĘCIA]
– W porównaniu do miliona innych lokalizacji na świecie Lublin nie jest megaatrakcyjnym miejscem turystycznym – mówił podczas dyskusji Tomasz Pitucha z klubu Prawa i Sprawiedliwości. – Oczywiście nosimy w sercu pewne bardzo ważne miejsca, zarazem produkty turystyczne, ale żeby to konsumować, tak naprawdę powinniśmy mieć bardziej ogarnięty system, który będzie w to turystów wdrażał.
Radny zaproponował, między innymi system informacji wizualnej dla turystów.
CZYTAJ: Jest rekord! Tak wielu turystów w Lublinie nie było jeszcze nigdy
– Lublin nie jest słabym produktem turystycznym – protestował radny Marcin Wroński z Klubu Radnych Prezydenta Krzysztofa Żuka. – Lublin jest po prostu miastem dla turysty nieco niszowego. Turysta, który oczekuje dmuchanych dinozaurów, wielkiego kręcącego się koła, faktycznie nie ma czego za bardzo w naszym mieście szukać.
Cała strategia jest dostępna na stronach Urzędu Miasta Lublin.
TSpi / opr. ToMa
Fot. Krzysztof Radzki / archiwum RL