Jadąc na wakacje, zrobiliśmy trochę większe zakupy. Nasza pierwsza część wakacji była na leśnym zadupiu (większe sklepy były od nas oddalone o parędziesiąt km, spodziewaliśmy się iż małe będą raczej niewystarczające, o ile chodzi o moje wydziwianie kulinarne), tak iż tego… Piwa na szczęście były wszędzie. choćby bezalkoholowe.
Poplanowałam sobie co i kiedy ugotuję – w tym roku nie miałam przerwy od blogowania. Mieliśmy do dyspozycji normalne domy z kuchniami, mogłam więc gotować do woli. Wracając jednak do zakupów, w koszyku wylądowało chorizo. Nie wiem po co. Coś poszło nie tak z moim wielkim planowanie. Przywieźliśmy więc chorizo z powrotem na Śląsk. I tak sobie pięknie leżało i dojrzewało. Nie lubię jak mi coś za długo leżakuje. Chcąc pozbyć się „problemu” postanowiłam zrobić leczo z chorizo. Wyszło fajnie. Ta kiełbasa ma dość specyficzny smak i zdecydowanie czuć w go w tej potrawie. o ile Wam to nie przeszkadza, zróbcie koniecznie. Poza tym trwa sezon na paprykę, więc sami rozumiecie. Smaczniejsza i tańsza w grudniu nie będzie.
W ogóle o ile chodzi o samo leczo, lubię takie zupełnie proste. choćby ta cukinia, którą dodałam, była zbędna. Ale, iż walała się po lodówce od dwóch tygodni, postanowiłam ją wykorzystać. Leczo możecie sobie zjeść z dowolnymi dodatkami. Nam zawsze najlepiej wchodzi z pieczywem. Od jakiegoś czasu staramy się jednak jeść więcej ciemnego ryżu i innych kasz, dlatego tym razem dodatkiem był wcześniej wspomniany ryż.
Składniki:
300 g chorizo
1 mała cukinia (ja użyłam młodej, więc była naprawdę mała)
1 czerwona papryka
1 żółta papryka
1 duża cebula
2 ząbki czosnku
4 pomidory
ćwierć łyżeczki słodkiej mielonej papryki
1 liść laurowy
1 łyżeczka suszonego oregano
sól
pieprz
olej rzepakowy (opcjonalnie)
1 gałązka natki pietruszki
(przepis na 3 porcje)
Pomidory nacinamy lekko z jednej strony, zalewamy je wrzątkiem, odstawiamy na 3 minuty. Po tym czasie ściągamy z nich skórę i kroimy w małe kawałki. Chorizo kroimy w cienkie plasterki, wrzucamy na patelnię, lekko rumienimy (olej raczej nie będzie potrzebny, chorizo jest raczej tłuste). Następnie dodajemy do niego pokrojoną w drobną kostkę cebulę, rozdrobnione ząbki czosnku, pokrojoną w półplasterki cukinię i pokrojone w paski papryki, smażymy wszystko razem na wolnym ogniu około 5 minut. Dosypujemy do tego mieloną paprykę, smażymy wszystko paręnaście sekund. Do kiełbasy wrzucamy pomidory, oregano i liść laurowy, mieszamy i gotujemy bez pokrywki około 20 minut, od czasu do czasu mieszamy, żeby sos z pomidorów porządnie się wysmażył. Pod koniec gotowania doprawiamy solą i świeżo zmielonym pieprzem. Przed podaniem posypujemy poszatkowaną natką pietruszki.
Podobne przepisy:
Leczo z kiełbasą, cukinią i papryką
Pieczone leczo
Leczo z habanero
Leczo z mięsem mielonym
Wegetariańskie leczo z fasolką szparagową
Wegetariańskie leczo z oliwkami
Leczo z kiełbasą, papryką i fasolką szparagową
Leczo z papryką i kiełbasą