Lawendowa przystań niedaleko Warszawy. To malownicze miejsce zmienia się w zależności od pory roku

g.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Facebook/Lawendowa Siwianka


Chociaż lawenda najpiękniejsza jest latem, istnieją miejsca w Polsce, gdzie jej aromatyczny zapach kusi zmysły niezależnie od pory roku. Jednym z nich jest malownicza wieś położona nieopodal Warszawy. To idealna atrakcja dla tych, którzy szukają ucieczki od miejskiego zgiełku i relaksu na łonie natury.
Lawendowa Siwianka, położona w malowniczej wsi Siwianka w powiecie otwockim, to prawdziwa perełka na mapie Polski. Miejsce wprost stworzone dla miłośników natury i spokoju. Znajduje się zaledwie 40 kilometrów na południowy wschód od Warszawy. Jadąc samochodem z Lublina w kierunku stolicy, nie sposób ominąć drogowskazy zapraszające do odwiedzenia tego urokliwego zakątka. Rozległe pola lawendy rozciągają się tutaj w równych rzędach, tworząc niezwykły krajobraz, który zmienia swój charakter w zależności od pory roku.

REKLAMA







Zobacz wideo Wspaniały zapach w kilku postaciach. Co można wyczarować z lawendy?



Lawendowa Siwianka zaprasza turystów. Miejsce, które choćby jesienią tętni życiem
Lawendowa Siwianka przyciąga tłumy głównie latem. Oferuje wtedy zapierające dech w piersi widoki fioletowych dywanów stworzonych z kwitnących kwiatów, które rozciągają się aż po horyzont. Choć sezon na spacery po malowniczych polach kończy się w sierpniu, urok tego miejsca nie przemija. Po czasie kwitnienia zakątek nie traci na atrakcyjności i wciąż tętni życiem. Organizowane są tu liczne warsztaty pozwalające na kreatywne spędzanie czasu. Oferta jest bogata i różnorodna – od nauki obróbki lnu, po degustacje lokalnych przysmaków przyprawionych lawendą. Uczestnicy kursów uczą się między innymi, jak tworzyć dekoracyjne frędzelki na lnianych serwetkach, które później wypełniane są suszonymi kwiatami. Zajęcia mają na celu przybliżenie historii regionu, gdzie len był niegdyś istotnym elementem lokalnej gospodarki.

Uwielbiamy tworzyć dekoracje z lawendy: bukiety, wianki, wieńce


Wianki najbardziej lubimy robić z lekko już podsuszonej lawendy, jeszcze miękkiej, ale już o mniejszej objętości


Bukiety z samej lawendy najlepiej robić ze świeżo ściętej lawendy, a te, w których łączymy różne rośliny, najbardziej lubimy robić z suszonej lawendy. Suszone kwiaty łączymy z suszoną lawendą, ma to sens

- czytamy na oficjalnym profilu Lawendowej Siwianki na Facebooku.






Siwianka: Jesień pełna atrakcji. W tej chacie czuć "smak" dawnych lat
Siwianka to nie tylko warsztaty. W stuletniej chacie realizowane są także inne zajęcia edukacyjne. Skierowane są w szczególności do najmłodszych uczestników i wpisują się w trend edukacji opartej na doświadczeniach. Pozwalają na naukę poprzez zabawę w otoczeniu natury. Jesień to czas na "Pomarańczowe kolory jesieni" oraz "Robimy pizzę! – od ziarenka do pizzy". Każda wizyta w Lawendowej Siwiance to nie tylko możliwość relaksu, ale także szansa na rozwijanie kreatywności i zdobywanie nowych umiejętności.




Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału