Kto myśli, iż bez jaj nie ma życia, przeżyje zawód smakosza!

tygodnikprogram.com 1 tydzień temu

Zbliża się wiosna, a z nią jasne kolory. jeżeli żółty, to pozostaniemy przy cytrynie, żonkilach i narcyzach. A gdzie kurczę, kurczątka? Nie ma. Bo nie ma jajek. Kury, a więc także nioski chorują.

Zaczyna się od spadku apetytu i pragnienia. Kolejnymi objawami u drobiu mogą być drgawki, ponieważ wirus atakuje układ nerwowy zwierząt. Wirus ptasiej grypy uodpornił się na warunki środowiskowe i może przetrwać: w kurniku do pięciu tygodniu, w oczkach wodnych, w stawach do 35 dni, zależnie od temperatury powietrza. W tuszkach drobiu zachowanych w lodówce przetrwa choćby 30 dni.
Kiedy ten wirus ginie? W temperaturze powyżej 150F, a także po zastosowaniu odpowiednich środków dezynfekujących kurniki i otoczenie. Farmerzy eliminują drób zagrożony wirusem, w tym kury nioski. Nie ma i nie prędko będą świeże jajka. A te, które znajdują się w sprzedaży osiągają nieznane wcześniej ceny. Handlowcy wprowadzają ograniczenia ilości nabywanych jajek. Jedna osoba może kupić tylko jeden tuzin jaj. Ostatnio jest on droższy choćby do 100 %, porównując do ceny sprzed kilku tygodni. W handlu pojawiły się opakowania z połową tuzina jaj, za cenę zbliżoną do tuzina. Na tym przykładzie łatwo wyjaśnić funkcje pieniądza na rynku, inflację, starania o zachowanie równowagi ekonomicznej. Sąsiedzi hodujący drób na własne potrzeby zdążyli pozbyć się chorego, a choćby zagrożonego chorobą ptactwa.

Wszystko z obawy o zakażenie człowieka ptasią grypą. Objawy tej grypy u człowieka przypominają zwykłą grypę. Jednak w przypadku zarażenia wirusem ptasiej grypy bywają bardziej nasilone niż przy zwykłej infekcji. Ponadto przebyta choroba drobiu niesie szereg komplikacji i przewlekłych chorób, takich jak: małopłytkowość krwi, limfopenię, nacieki na płucach i wiele innych. Zwykła szczepionka przeciw grypie nie przeciwdziała rozwojowi ptasiej grypy u człowieka. Sytuacja zdrowotna komplikuje się w przypadku przewlekłych schorzeń, osłabionej odporności albo braku leczenia. Nie pomaga czosnek, miód, syropy z cebuli ani aspiryna. O antybiotykach lepiej zapomnieć, skoro wirus nie poddaje się tej terapii. Jak zapobiegać, czym wzmocnić organizm, aby skutki tej choroby nie dokonały spustoszenia, zastanawiają się nie tylko specjaliści medyczni.
Natomiast nasze polonijne lodówki pełne są opakowań z jajami. Skoro jedna osoba może kupić jeden tuzin, to każdy biegnie do sklepu i przynosi jajka. Starsi pamiętają praktyki zakupów z lat 80 ubiegłego wieku w kraju nad Wisłą. jeżeli jajka przetrwają wielki post, to choćby te mniej świeże mogą posłużyć do wykonania artystycznych pisanek na Wielkanoc. Wszystko to bez gwarancji, iż zapasy jaj nie są skażone wirusem grypy ptasiej albo jej mutantem.
Czy warto ryzykować dodatek świeżego żółtka do tatara z wołowiny? Chyba nie. Natomiast dobrze upieczone ciasto na jajach nie powinno zaszkodzić.

BM Zmudka
Adres do korespondencji:
[email protected]

Idź do oryginalnego materiału