Krewni przyjechali w odwiedziny — i już zostali na dobre

naszkraj.online 2 miesięcy temu
Rodzina się zjawiła — i została Jadwiga Kowalska akurat wyjmowała z pieca szarlotkę, gdy zadzwonili do drzwi. Spojrzała na zegarek — wpół do dziesiątej rano. Trochę wcześnie jak na gości. — Już idę! — zawołała, wycierając ręce w fartuch i kierując się do przedpokoju. W progu stała Weronika z mężem Leszkiem, obwieszona torbami i walizkami. […]
Idź do oryginalnego materiału