Krakowski szpital serwuje jedzenie jak z restauracji. Pacjenci sami wybierają posiłki

g.pl 1 tydzień temu
Szpital Uniwersytecki w Krakowie zrezygnował z wysuszonych bułek i niedoprawionych obiadów na rzecz panierowanego morszczuka i wege burgerów. Pacjenci mogą samodzielnie wybierać, na co mają danego dnia ochotę, a menu jest bardzo bogate. Co ciekawe, dzienna stawka żywieniowa nie wzrosła.
Na temat jedzenia serwowanego w polskich szpitalach od lat krąży wiele legend. Mogłoby się wydawać, iż w większości miejsc posiłki wyglądają tak samo - na śniadanie kromki chleba z plastrem szynki i kawałkiem pomidora, a na obiad niedoprawiona zupa i mało apetyczne drugie danie. Właśnie tak zwykle wygląda jedzenie na zdjęciach publikowanych przez pacjentów w mediach społecznościowych. Wyjątek stanowi jednak Szpital Uniwersytecki w Krakowie, który od niedawna daje chorym możliwość samodzielnego wyboru dań. Na ich widok aż ślinka cieknie.


REKLAMA


Zobacz wideo Mama Ginekolog o szpitalu w Meksyku. Paragon grozy


Dobry posiłek w szpitalu: jadłospis. Tu pacjenci wybierają swoje obiady
Jedzeniu w krakowskim szpitalu przyjrzał się reporter Radia Zet Przemysław Taranek. Z jego informacji wynika, iż jest ono dostarczane do placówki przez zewnętrzną firmę kateringową, a menu prezentuje się bardzo apetycznie. Można zjeść tam takie specjały jak schab pieczony w sosie morelowo-śliwkowym, morszczuk panierowany czy wegetariańskie burgery z zielonego groszku. Do tego wybiera się dodatki na przykład kaszę bulgur, purée ziemniaczane lub surówkę z kapusty. Jadłospis na cały tydzień jest publikowany na stronie internetowej szpitala. Co ciekawe, pacjenci mogą wybierać nie tylko poszczególne dania, ale także diety. Szpital serwuje bowiem dietę podstawową, dietę lekkostrawną, a także dietę z "ograniczeniem łatwoprzyswajalnych węglowodanów, ubogoenergetyczną, bogatoresztkową".


Zobacz też: Chcą zlikwidować parking i posadzić drzewa. Mieszkańcy zapowiadają protest. "Będziemy blokowali rondo"


Ile wynosi dzienna stawka żywieniowa w szpitalu? Nic się nie zmieniło
Dużym plusem jest fakt, iż pacjenci sami wybierają, na co mają ochotę danego dnia. Na razie dotyczy to wyłącznie obiadów, ale od października będzie można decydować również o śniadaniach i obiadach. Chorzy mogą wybrać choćby potrawy wegetariańskie, a od przyszłego roku ma się też pojawić pełnowartościowa dieta bezglutenowa. Wszystko to brzmi jak prawdziwy luksus, ale za jaką cenę? Jak twierdzi dyrektor placówki Marcin Jędrychowski, dzienna stawka żywieniowa nie została zwiększona i przez cały czas wynosi 54 złote.
To się udało zrobić w tych samych pieniądzach poprzez zmianę sposobów dystrybucji i przygotowania posiłków oraz zoptymalizowanie pewnych procesów logistycznych
- powiedział w rozmowie z Radiem Zet.


Źródło: wiadomosci.radiozet.pl, krakow.tvp.pl


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.


Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału