Koszmarna wyprawa w rosyjskie góry. "Z oczu i uszu sączyła się krew a z buzi piana"
Zdjęcie: Koszmarna wyprawa na grzbiecie Chamar-Daban w Rosji. Na zdjęciu grupa turystów oraz kierowniczka wycieczki
O tragedii na Przełęczy Diatłowa media rozpisywały i rozpisują się od lat. Jednak w rosyjskich górach doszło do równie koszmarnego i tajemniczego zdarzenia, o którym słyszało niewielu. Chodzi o Incydent na grzbiecie Chamar-Daban, na którym życie straciło sześciu turystów, w tym kierowniczka wyprawy. Jedyna ocalała, Walentyna Utoczenko, przekazała masakryczne szczegóły ich śmierci. Wskazała, iż czarna passa zaczęła się od chłopaka, któremu nagle "z uszu sączyła się krew, a z buzi piana". Jednak prawdziwa przyczyna nagłych śmierci do dziś pozostaje niewyjaśniona.