Koreanska pielęgnacja – czy na pewno zawsze pomaga?

Koreańska pielęgnacja skóry stała się bardzo popularna – wiele osób chwali sobie wieloetapowe rytuały z mnóstwem kosmetyków. Jednak specjaliści zauważają, iż nie każdy skorzysta na takim intensywnym dbaniu o skórę. Czasem może się zdarzyć, iż przesadzamy i nasza skóra zaczyna na to źle reagować.

Często myślimy, iż im więcej kosmetyków, tym lepiej. Tymczasem za duża ilość produktów i składników aktywnych może zaburzyć naturalną równowagę skóry. Zamiast być zdrowsza, cera może zacząć się przesuszać, robić się tłusta lub pojawić się na niej trądzik.

Trądzik to nie tylko problem nastolatków. Coraz więcej dorosłych kobiet, także tych po czterdziestce, boryka się z tym problemem. Często ma to związek z hormonami, zwłaszcza w okresie okołomenopauzalnym. W takich sytuacjach zwykłe kremy czy leczenie mogą nie wystarczyć i warto wtedy sięgnąć po pomoc specjalistów.

Na topie są też nowoczesne urządzenia kosmetyczne, np. maski LED, które reklamują media społecznościowe. Mogą one wspierać pielęgnację, ale trzeba je stosować ostrożnie. Zwłaszcza jeżeli używamy leków na skórę, takich jak retinoidy czy antybiotyki, bo wtedy mogą wywołać reakcje alergiczne. Dlatego przed ich zastosowaniem dobrze jest poradzić się kosmetologa.

Warto pamiętać, iż często mniej znaczy więcej. Prostota i ograniczenie ilości kosmetyków stosowanych na co dzień mogą pomóc skórze lepiej się regenerować i uniknąć problemów.