Nadeszły ciężkie czasy dla branży odzieżowej i ostatnio coraz częściej słyszy się o problemach kolejnych firm. Ostatnio informowaliśmy, iż w trudnej sytuacji finansowej znalazła się choćby Puma, czyli niemiecka potęga produkująca ubrania i obuwie sportowe. Tym razem złe wieści dotyczą marki Gerry Weber, która przez dekady cieszyła się popularności zarówno w rodzimych Niemczech, jak i za granicą.
REKLAMA
Zobacz wideo Areta Szpura o branży modowej: Marki są zdesperowane, bo wiedzą, iż zmiana musi nadejść
Co to za firma Gerry Weber? Niemiecka marka odzieżowa walczy o przetrwanie już od kilku lat
Gerry Weber International AG to firma, która została założona w 1973 roku przez Gerharda Webera i Udo Hardieck jako Hatex KG w miejscowości Halle w Niemczech. Na przestrzeni lat zdobyła popularność jako producent odzieży damskiej kierowanej do kobiet ceniących elegancką i klasyczną modę. w tej chwili nalezą do niej trzy marki: Gerry Weber, Taifun oraz Samoon, a jej sklepy można spotkać w ponad 60 krajach. Wirtualna Polska przypomina, iż w Polsce znajdziemy kilka salonów pod szyldami tej firmy m.in. w warszawskim centrum handlowym Westfield Mokotów. Niemniej silna reputacja nie ochroniła giganta przed kłopotami.
Jak informuje dlahandlu.pl, powołując się na niemiecki portal nw.de., 24 marca 2025 roku, Sąd Rejonowy w Bielefeld ogłosił upadłość dwóch spółek zależnych niemieckiej marki modowej Gerry Weber. Postępowanie upadłościowe objęło Gerry Weber DE GmbH oraz E-Gerry Weber Digital GmbH. Pierwsza z nich jest odpowiedzialna za sprzedaż detaliczną w Niemczech, a druga prowadzi działalność e-commerce. Firma zapewnia jednak, iż oba kanały sprzedaży będą działały bez zmian, a cel całego procesu to uporządkowana restrukturyzacja i znalezienie nowego inwestora. Niemiecki dziennik "Bild" podkreśla, iż firma zatrudnia tylko w Niemczech prawie 230 osób. Warto dodać, iż nie jest to pierwszy raz, gdy przedsiębiorstwo ma poważne problemy finansowe. W 2019 roku wszczęło pierwsze postępowanie sanacyjne, co skutkowało zamknięciem ponad 120 sklepów w Niemczech i zwołaniem setek pracowników. Kolejne zamknięcie miały miejsce w 2023 roku. Niestety wpisuje się to w większy trend.
Gerry Weber ogłasza upadłość. Niemiecki handel detaliczny walczy z problemami, ale branża odzieżowa cierpi nie tylko tu
Miniony rok nie był najlepszym dla niemieckich firm. Tylko w IV kwartale 2024 roku upadłość ogłosiło aż 4215 firm zatrudniających prawie 38 tys. osób. Według informacji udostępnionych przez dlahandlu.pl jest to wzrost o aż 36 proc. w porównaniu do 2023 roku. Jednocześnie stanowi to najgorszy wynik od czasu światowego kryzysu finansowego z lat 2008-2009. Wśród firm zmagających się z trudnościami znalazła się marka Esprit, czyli inny popularny gigant odzieżowy z Niemiec. O ich sytuacji informowaliśmy szczegółowo w listopadzie ubiegłego roku.
Zobacz też: Plaga poodwracanych produktów w sklepach spożywczych. Niemcy opanował nietypowy trendZ drugiej strony branża odzieżowa zdaje się mieć problemy nie tylko u naszych zachodnich sąsiadów. Przykładami tego są brytyjska marka ASOS i amerykańska Forever 21. Obie za swoją trudną sytuację winią m.in. wzrost popularności aplikacji Shein i Temu.
Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.