Kobieta Roku Glamour 2025: Bovska wygrywa w kategorii STYL

glamour.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: fot. Wojtek Serowik


Kobieta Roku Glamour to prestiżowy plebiscyt i wydarzenie, które honoruje najbardziej inspirujące, wpływowe i zaangażowane kobiety polskiego świata kultury, stylu, biznesu i działalności społecznej. W 2025 roku nagrody przyznano w 6 kategoriach: popkultura, styl, gen Z power, ikona, misja i mężczyzna.

Bovska laureatką Kobiety Roku Glamour 2025!

W piosence „Złota sukienka” śpiewa: „Wreszcie to mój czas”. A my przyznajemy jej rację i nagrodę Kobiety Roku Glamour w kategorii Styl. Bovska, czyli Magda Grabowska-Wacławek, stworzyła własną, niepodrabialną estetykę. Nie goni za tym, co modne, tylko konsekwentnie robi swoje, na własnych zasadach, podążając za głosem serca i intuicją. Choć najbardziej kojarzymy ją z muzyką, to chętnie łączy ona różne dziedziny sztuki i świetnie się w nich odnajduje. Śpiewa, komponuje, pisze teksty, ale też sama wydaje swoje płyty, projektuje ich okładki, produkuje teledyski i wymyśla stylizacje. Ma również spory talent aktorski, który ujawnia m.in. w klipie do piosenki „Nikt nie płacze wiecznie”. Wciela się w nim w syrenę, ubraną (a jakże) w sukienkę ze złotej siatki. „Razem z reżyserką Magdą Zielińską chciałyśmy się trochę zabawić konwencją, dlatego nasza syrena pracuje w sklepie rybnym, a po godzinach śpiewa na statku” – opowiadała w wywiadzie dla Glamour.

„Zabawa” to w ogóle słowo klucz w przypadku stylu Bovskiej. Odważnie łączy ona cętki, futra i cekiny. Na scenie i w teledyskach często stawia na błysk i efektowne sylwetki. Kocha wyrazistą biżuterię i mocne dodatki, a w swoich outfitach, jak na malarskiej palecie, miesza kolory, wzory, faktury. Analogia do malarstwa nieprzypadkowa, bo Magda (zresztą absolwentka ASP) również maluje. Uwielbia wyżywać się artystycznie na papierze. Ostatnio w ramach Nocy Muzeów wraz z kuratorką Agatą Kiedrowicz stworzyła wystawę „Noszę przy sobie serce z kamienia”. Znalazły się na niej stworzone przez Bovską kolaże, których wspólnym mianownikiem był motyw kamienia. Kamienie są jej szczególnie bliskie i kojarzą się z ukochaną Fuerteventurą. Ale jak dodaje, w jej życiu i na każdej płycie pojawia się wiele różnych symboli, np. ostryga, która jest ważnym elementem scenografii na trwającej właśnie trasie koncertowej artystki. Tyle iż zamiast perły ma w środku kulę dyskotekową. Magda przyznaje, iż lubi celebrować życie i czerpać z niego wszystkimi zmysłami. Z uważnością i ciekawością.

Na nowej, szóstej już płycie „Jestem wierszem” śpiewa o swoich zmaganiach z lękami, świadomej, dojrzałej kobiecości i miłości do poezji. Tą ostatnią dzieli się też na Instagramie, gdzie jak żartuje, stworzyła osobistą antologię wierszy ulubionych polskich poetek. Poezja pozwala jej się zatrzymać, być tu i teraz, patrzeć i widzieć. Zachwycać się najmniejszymi rzeczami, dostrzegać ich ukryte piękno i czerpać z nich radość. A potem w swoim Wojtek Sero stylu wyrażać i dzielić się nimi w muzyce i sztuce.

Idź do oryginalnego materiału