Lodówka społeczna zlokalizowana przy ulicy Wilsona, która miała służyć pomocą potrzebującym, staje się coraz bardziej ofiarą bezmyślnych działań. Po wcześniejszych aktach wandalizmu, teraz ktoś postanowił wykorzystać to miejsce jako… śmietnik. W jej sąsiedztwie dzisiaj wylądowały odpady, które nie mają nic wspólnego z ideą dzielenia się żywnością.
To, co miało być symbolem solidarności i pomocy, staje się coraz częściej obiektem żartów. Może to po prostu być zapomnienie lub brak świadomości, a nie celowe działanie.
Warto jednak zastanowić się, dlaczego tak łatwo zniszczyć coś, co miało pomagać, i jak łatwo zapomnieć o odpowiedzialności za wspólną inicjatywę? Zamiast traktować ten projekt jako coś, co może zmieniać życie innych, niektórzy zdają się traktować go z lekceważeniem. Wspólna troska o ten wyjątkowy pomnik solidarności powinna być dla nas wszystkich priorytetem, by mogli z niego korzystać ci, którzy naprawdę tego potrzebują.