Na początku miały być pyzy. Szperałam po książkach, praktycznie w każdej był na nie przepis. Ja mam tendencję do zmiany planów kucharzenia, ale co tutaj się podziało, to nie wiem. Prawdopodobnie z ciekawości weszłam na swojego bloga, żeby podpatrzeć jak robiłam knedle i na tym się skończyło. Gdzieś zbłądziłam.
Nic się jednak złego nie stało, bo knedle z kardamonowego są całkiem pyszne. Podwoiłam tylko ilość składników, zupełnie nic (poza farszem) w nich nie zmieniałam.
Knedle z mięsem z rosołu to klasyczny, typowo babciny przepis. Chociaż znając życie, babcia robiłaby je z mieszanym mięsem, moja na bank dodałaby do nich wołowinę. Mamy tutaj prosty przepis na kluchy, kurczak zagrodowy dłuuuugo gotowany w rosole, ugotowane jarzyny i podstawowe przyprawy. A, no i cebula. Smażona cebula, w dużej ilości, to podstawa. Nie żałujcie jej. Całość wyszła naprawdę przepyszna.
Zastanawiałam się w sumie co mam dziś opublikować, bo parę przepisów czeka na swoją kolej. Dodatkowo w weekend natrzaskam pewnie znowu parę zdjęć, więc kolejka się powiększy. Wybór padł na knedle z mięsem z rosołu, bo już dość długo czekają na publikację. Zresztą to w weekendy najczęściej gotujemy rosoły, dziś piątek, może kogoś akurat zainspiruję.
Składniki:
700 g mięsa z rosołu (ja użyłam kurczaka zagrodowego)
1 kg obranych ziemniaków
400-450 g mąki pszennej
2 jajka
3 cebule
1 duża marchewka z rosołu
1 duży korzeń pietruszki z rosołu
1 łyżka suszonego majeranku
5 łyżek rosołu
sól
pieprz
olej rzepakowy
(przepis na około 30 knedli)
Mięso z rosołu, marchewkę i pietruszkę przepuszczamy przez maszynkę do mielenia mięsa. Można także użyć rozdrabniarki (ja tak robię). Zmielone mięso i warzywa wrzucamy do miski.
Cebulę kroimy w drobną kostkę, smażymy na oleju do zrumienienia na niewielkim ogniu.
Do mięsa dodajemy cebulę, majeranek, porządną ilość soli i świeżo zmielonego pieprzu, rosół i dokładnie wszystko wyrabiamy. Odstawiamy i zabieramy się za robienie knedli.
Ziemniaki gotujemy do miękkości, odcedzamy, tłuczemy je tłuczkiem lub przeciskamy przez praskę, studzimy. Następnie dodajemy do nich jajka, mąkę, sól i dokładnie wyrabiamy ciasto. Na początek dajcie 400 g mąki (ja na tym poprzestałam), o ile ciasto przez cały czas bardzo się klei do rąk, dodajcie resztę mąki. Polecam jednak dać mniej mąki, a później przy formowaniu knedli podsypywać sobie nią dłonie. Knedle są smaczniejsze, jak nie są nafaszerowane mąką. Odrywamy kawałek ciasta, rozpłaszczamy go, nakładamy łyżeczkę farszu i sklejamy, formując kulkę wielkości mniej więcej piłeczki pingpongowej (raczej więcej). Knedle odkładamy na blat podsypany mąką.
Knedle wrzucamy do wrzącej wody i gotujemy 3-4 minuty od wypłynięcia. Pamiętajcie żeby na początku delikatnie je wymieszać, żeby nie przykleiły się do dna garnka. Przed podaniem można je skropić odrobiną oliwy. Możecie je też polać stopionym masłem.
Podobne przepisy:
Knedle ze śliwkami
Knedle ze szpinakiem
Pierogi z mięsem z rosołu i kaszą jęczmienną