Przynależność do klasy średniej to dziś w Polsce temat, który dzieli społeczeństwo. Wielu Polaków jest przekonanych, iż zarabia przeciętnie, ale okazuje się, iż w rzeczywistości znajdują się poniżej progu klasy średniej. Według najnowszych danych GUS z czerwca 2025 roku, żeby znaleźć się w tej grupie, trzeba zarabiać minimum 5354 złote brutto miesięcznie – ale to tylko dolna granica. W dużych miastach, zwłaszcza w Warszawie, realny próg dla singla wynosi od 5200 do choćby 9800 złotych netto.

Fot. Shutterstock / Warszawa w Pigułce
Co to oznacza dla ciebie?
Jeśli myślisz, iż zarabiasz „przeciętnie” patrząc na średnią krajową (ponad 8700 złotych brutto), możesz być zaskoczony – większość Polaków zarabia znacznie mniej. Mediana wynagrodzeń, która lepiej pokazuje rzeczywistość, wyniosła w czerwcu 2025 roku zaledwie 7138 złotych brutto, czyli o 1628 złotych mniej niż średnia. To oznacza, iż połowa pracujących Polaków zarabia mniej niż ta kwota.
Przykład z życia: Pan Tomasz z Warszawy zarabia 6500 złotych brutto miesięcznie jako specjalista w średniej firmie. Gdy czyta w mediach o przeciętnym wynagrodzeniu przekraczającym 8700 złotych, czuje się niedoceniany i zarabiający poniżej standardu. Tymczasem jego pensja plasuje się poniżej mediany krajowej, ale wciąż mieści się w przedziale klasy średniej (5354-14277 złotych brutto). Problem polega na tym, iż w Warszawie, gdzie mieszka, koszty życia są znacznie wyższe niż w małych miastach – czynsz za kawalerkę to minimum 2500 złotych, rachunki kolejne 500 złotych, a zakupy i transport kolejne 2000 złotych. Po odliczeniu składek zostaje mu około 4700 złotych netto, z czego po opłaceniu podstawowych wydatków zostaje kilka ponad 1700 złotych. Czy to jest klasa średnia? W małym miasteczku być może tak, ale w stolicy to raczej walka o przetrwanie.
Praktyczne konsekwencje nowej definicji klasy średniej:
- Dolna granica: 5354 złote brutto (75% mediany) – to minimum, żeby zakwalifikować się do klasy średniej
- Górna granica: 14 277 złotych brutto (200% mediany) – powyżej tej kwoty należysz do klasy wyższej średniej lub wyższej
- Mediana wynagrodzeń: 7138 złotych brutto – połowa Polaków zarabia mniej, połowa więcej
- Przeciętne wynagrodzenie: 8766 złotych brutto – zawyżone przez wysokie zarobki mniejszości
- Znaczenie lokalizacji – w Warszawie próg dla singla to 5200-9800 złotych netto, w małych miejscowościach zaledwie 3147 złotych netto
Widełki klasy średniej według OECD – musisz zarabiać między 5354 a 14 277 złotych brutto
Definicja klasy średniej według Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju to najbardziej obiektywny sposób określenia, kto naprawdę należy do tej grupy. Zgodnie z metodologią OECD, do klasy średniej zaliczają się gospodarstwa domowe, których dochód na osobę mieści się w przedziale od 75 do 200 procent mediany dochodów w danym kraju.
Dlaczego mediana, a nie średnia?
Mediana to wartość środkowa – połowa osób zarabia więcej, a połowa mniej niż ta kwota. To znacznie lepszy wskaźnik niż średnia, która jest zawyżona przez bardzo wysokie zarobki niewielkiej grupy najlepiej zarabiających. Gdy jeden człowiek zarabia 50 tysięcy złotych, a dziewięciu po 5 tysięcy, średnia wynosi 9500 złotych, ale mediana to tylko 5000 złotych – i właśnie mediana lepiej pokazuje rzeczywistość.
Najnowsze dane GUS z czerwca 2025 roku:
Mediana wynagrodzeń w gospodarce narodowej brutto wyniosła 7138,25 złotych. To nominalny wzrost o 9,7 procent rok do roku. Warto zauważyć, iż mediana była niższa od przeciętnego wynagrodzenia (8766,10 złotych) aż o 18,6 procent.
Biorąc za punkt odniesienia medianę z czerwca 2025 roku, widełki zarobków dla klasy średniej brutto kształtują się następująco:
- Dolna granica (75% mediany): 5353,69 złotych brutto
- Górna granica (200% mediany): 14 276,50 złotych brutto
Oznacza to, iż jeżeli zarabiasz mniej niż 5354 złote brutto miesięcznie, nie należysz do klasy średniej. jeżeli zarabiasz więcej niż 14 277 złotych brutto, należysz do klasy wyższej średniej lub wyższej.
Jak to się zmienia w czasie?
Kwoty te dynamicznie rosną wraz ze wzrostem płac. Szacunki z grudnia 2024 roku, bazujące na medianie wynoszącej 7266,80 złotych, wyznaczały dolną granicę na poziomie 5450 złotych brutto. W ciągu pół roku próg obniżył się o prawie 100 złotych, co pokazuje, iż wzrost wynagrodzeń w Polsce nie jest równomierny.
Lokalizacja ma znaczenie – w Warszawie singiel potrzebuje 5200-9800 złotych netto, w małych miastach wystarcza 3147 złotych
Kryterium dochodowe, choć kluczowe, nie jest jedynym wyznacznikiem przynależności do klasy średniej. Równie istotna jest lokalizacja i struktura gospodarstwa domowego.
Dochody potrzebne, by zaliczyć się do klasy średniej, są drastycznie wyższe w dużych ośrodkach miejskich niż w małych gminach.
Przykład: różnice między Warszawą a małymi miastami
Według szacunków na rok 2025:
- W Warszawie i okolicznych gminach: singiel musi zarabiać miesięcznie od 5200 do 9800 złotych netto
- W małych miejscowościach (np. Śliwice w województwie kujawsko-pomorskim): dolna granica dla singla wynosi zaledwie 3147 złotych netto
Różnica wynosi więc ponad 2000 złotych miesięcznie! W Warszawie za czynsz za kawalerkę płacisz 2500-3000 złotych, podczas gdy w małym miasteczku możesz wynająć mieszkanie za 1000-1500 złotych. Zakupy w stolicy są droższe o 20-30 procent, transport kolejne 200-300 złotych miesięcznie, a rozrywka i wyjścia do restauracji kosztują znacznie więcej.
Mediana wynagrodzeń w zależności od lokalizacji:
W czerwcu 2025 roku w około 20 procentach gmin w Polsce mediana wynagrodzeń w zarejestrowanych firmach nie przekraczała 5,5 tysiąca złotych. Natomiast w największych firmach, zatrudniających 1000 i więcej osób, mediana wyniosła 8300 złotych.
To pokazuje ogromną przepaść między małymi firmami w małych miastach a dużymi korporacjami w aglomeracjach. Pracownik małej firmy w Śliwicach może zarabiać 4000 złotych brutto, podczas gdy jego odpowiednik w warszawskiej korporacji dostaje 10 tysięcy brutto – i obaj mogą należeć do klasy średniej w swoich lokalizacjach.
Znaczące różnice w medianie zarobków – sektor publiczny vs prywatny, mężczyźni vs kobiety
Sektor publiczny zarabia znacznie więcej niż prywatny
Wbrew stereotypom o „biednych urzędnikach”, dane GUS brutalnie obnażają prawdę: w sektorze publicznym mediana wyniosła aż 8356,97 złotych brutto, podczas gdy w sektorze prywatnym było to 6493,56 złotych brutto.
Różnica wynosi prawie 1900 złotych miesięcznie! Przeciętna pensja w sektorze publicznym sięgnęła 9478,99 złotych, a w firmach prywatnych 8443,30 złotych.
Należy jednak pamiętać, iż sektor publiczny to nie tylko administracja, ale także górnictwo (często spółki skarbu państwa), energetyka czy kolej, gdzie zarobki są tradycyjnie wysokie. To podwyższa statystyki tej grupy.
Luka płacowa między mężczyznami a kobietami wciąż istnieje
Ogólna mediana wynagrodzeń mężczyzn w czerwcu 2025 roku wyniosła 7332,92 złotych, a kobiet 6973,87 złotych. Oznacza to, iż kobiety w środku rozkładu zarabiają około 360 złotych mniej miesięcznie.
W niektórych branżach różnica pozostało bardziej drastyczna. W działalności finansowej i ubezpieczeniowej mediana wynagrodzeń mężczyzn była wyższa niż kobiet o ponad 41 procent.
Największa różnica wystąpiła w dziewiątym decylu (10 procent najlepiej zarabiających) i wyniosła 2145,77 złotych na korzyść mężczyzn. Oznacza to, iż im wyższe stanowisko i zarobki, tym większa luka płacowa między płciami.
Rozmiar firmy decyduje o twoich zarobkach – w małej firmie zarobisz o 3600 złotych mniej niż w korporacji
Dane GUS brutalnie obnażają słabość płacową mikrofirm, które często stanowią pierwszy krok w karierze zawodowej młodych ludzi.
Mediana wynagrodzeń w zależności od wielkości firmy (czerwiec 2025):
- Firmy zatrudniające 9 i mniej osób: mediana wyniosła zaledwie 4666 złotych brutto (65,4% mediany krajowej)
- Firmy zatrudniające 1000 i więcej osób: mediana skoczyła do poziomu 8300 złotych brutto (116,3% mediany krajowej)
Różnica wynosi 3634 złote brutto miesięcznie!
Pracownik małej firmy zarabia więc drastycznie mniej niż jego odpowiednik w korporacji. Po odliczeniu składek i podatków pracownik mikrofirmy dostaje około 3400 złotych netto, a pracownik dużej korporacji ponad 5900 złotych netto.
Jeszcze większa przepaść widoczna jest w średnich wynagrodzeniach:
- W największych firmach przeciętna pensja przekroczyła barierę 10 tysięcy złotych (10 266,91 złotych brutto)
- W najmniejszych (do 5 osób) wynosiła niespełna 5,8 tysiąca złotych
To pokazuje, iż młody człowiek zaczynający karierę w małej firmie może faktycznie znajdować się poniżej dolnej granicy klasy średniej, podczas gdy jego rówieśnik w korporacji spokojnie mieści się w jej środku.
Wiek ma znaczenie – szczyt zarobków przypada na grupę 35-44 lata
Mediana wynagrodzeń w zależności od wieku (czerwiec 2025):
- Do 24 lat: mediana wyniosła 5750 złotych brutto (80,6% mediany ogółem)
- 25-34 lata: mediana wyniosła około 7200 złotych brutto
- 35-44 lata: mediana osiągnęła szczyt na poziomie 7437,22 złotych brutto
- 45-54 lata: mediana wyniosła około 7400 złotych brutto
- 55-64 lata: mediana spadła do około 7100 złotych brutto
- 65 lat i więcej: mediana wyniosła około 6500 złotych brutto
Najmłodsi pracownicy (do 24 lat) odnotowują najniższą medianę – to typowy czas zdobywania doświadczenia na stanowiskach juniorskich, często w małych firmach za niewielkie pieniądze. Wiele osób w tej grupie wiekowej faktycznie zarabia płacę minimalną (4666 złotych brutto), co plasuje ich na dolnej granicy lub poniżej progu klasy średniej.
Szczyt możliwości zarobkowych przypada na grupę wiekową 35-44 lata – to moment, gdy pracownicy mają już wystarczające doświadczenie, zajmują stanowiska kierownicze lub specjalistyczne i mogą negocjować wyższe stawki.
Która branża płaci najwięcej? Finanse wygrywają, handel i gastronomia przegrywają
Sektory z najwyższą medianą wynagrodzeń (czerwiec 2025):
- Działalność finansowa i ubezpieczeniowa – mediana powyżej 10 tysięcy złotych brutto
- Informacja i komunikacja (IT) – mediana około 9500 złotych brutto
- Wytwarzanie i zaopatrywanie w energię elektryczną, gaz, parę wodną – mediana około 9000 złotych brutto
- Górnictwo i wydobywanie – mediana około 8500 złotych brutto
Sektory z najniższą medianą wynagrodzeń:
- Zakwaterowanie i gastronomia – mediana około 5200 złotych brutto
- Handel hurtowy i detaliczny – mediana około 5500 złotych brutto
- Działalność związana z kulturą, rozrywką i rekreacją – mediana około 5800 złotych brutto
Osoby pracujące w gastronomii czy handlu często balansują na dolnej granicy klasy średniej lub znajdują się poniżej niej. Po odliczeniu składek i podatków pracownik restauracji z medianą 5200 złotych brutto dostaje około 3800 złotych netto – w Warszawie to za mało, by spokojnie żyć.
10 procent najlepiej zarabiających dostaje minimum 14 277 złotych brutto, 10 procent najgorzej – maksimum 4666 złotych
Dane GUS pokazują ogromną przepaść między najgorzej a najlepiej zarabiającymi w Polsce.
Rozkład decylowy wynagrodzeń (czerwiec 2025):
- I decyl (10% najgorzej zarabiających): maksimum 4666 złotych brutto – czyli płaca minimalna
- V decyl (mediana, środek rozkładu): 7138,25 złotych brutto
- IX decyl (10% najlepiej zarabiających): minimum 14 277 złotych brutto
Oznacza to, że:
- 10% najgorzej zarabiających Polaków dostaje maksimum 4666 złotych brutto (około 3511 złotych netto)
- 10% najlepiej zarabiających Polaków dostaje minimum 14 277 złotych brutto (około 10 100 złotych netto)
Różnica wynosi prawie 10 tysięcy złotych brutto miesięcznie!
To pokazuje ogromne rozwarstwienie dochodowe w Polsce. Osoba zarabiająca płacę minimalną po opłaceniu czynszu, rachunków i podstawowych wydatków praktycznie nic jej nie zostaje. Tymczasem osoba z IX decyla ma znacznie większą swobodę finansową i może odkładać, inwestować czy pozwolić sobie na wyższy standard życia.
Czy naprawdę należysz do klasy średniej? Sprawdź swoje zarobki
Prosta zasada – mediana wynagrodzeń czerwiec 2025:
- Zarabiasz mniej niż 5354 złote brutto – nie należysz do klasy średniej
- Zarabiasz 5354-14 277 złotych brutto – należysz do klasy średniej
- Zarabiasz więcej niż 14 277 złotych brutto – należysz do klasy wyższej średniej lub wyższej
Ale uwaga – lokalizacja ma ogromne znaczenie:
Jeśli mieszkasz w Warszawie i zarabiasz 5500 złotych brutto (około 4000 złotych netto), formalnie należysz do klasy średniej według definicji OECD, ale w praktyce ledwo wiążesz koniec z końcem. Czynsz, rachunki, transport i podstawowe wydatki pochłoną całą twoją pensję.
Jeśli mieszkasz w małym mieście w Polsce wschodniej i zarabiasz 5000 złotych brutto (około 3650 złotych netto), także formalnie należysz do klasy średniej, ale twoja jakość życia może być znacznie wyższa niż warszawiaka zarabiającego 6000 złotych brutto.
Klasa średnia w Polsce to według OECD osoby zarabiające między 5354 a 14 277 złotych brutto miesięcznie, ale w praktyce lokalizacja ma ogromne znaczenie. W Warszawie singiel potrzebuje 5200-9800 złotych netto, żeby należeć do klasy średniej, podczas gdy w małych miastach wystarcza 3147 złotych netto. Mediana wynagrodzeń (7138 złotych brutto) lepiej pokazuje rzeczywistość niż średnia krajowa (8766 złotych), a połowa Polaków zarabia mniej niż ta kwota. Rozmiar firmy, branża, płeć i wiek mają najważniejsze znaczenie dla wysokości zarobków – pracownik małej firmy zarabia o 3600 złotych mniej niż jego odpowiednik w korporacji.










