Siedząc przy oknie, z kubkiem gorącej, jesiennej herbaty, można zapomnieć o całym świecie. Pomogą w tym klimatyczne, rodzinne lub jednoosobowe „kina przyrodnicze”, które możecie otworzyć w Pułtusku samodzielnie. Wystarczy karmnik, balkon lub ogród, wygodne miejsce przy oknie i seans można rozpocząć. Chyba nic bardziej nie uspokoi po ciężkim dniu, nie relaksuje, jak podglądanie przyrody. Warto w X muzę zainwestować…
Pokazaliśmy w ubiegłym tygodniu pułtuskie ptasie „lokale gastronomiczne”. Dzisiaj do nich wróciliśmy, żeby sprawdzić, jak prosperują.
Jak widać tłumy ściągnęły z całego miasta. Kuchnia otwarta 24 godziny na dobę. Dla nikogo nie zabraknie jedzenia.
Wszystkich birdwatcherów, ptasiarzy czy - jak kto woli - ornitologów amatorów zachęcamy do przesyłania filmów, zdjęć z własnego skrzydlatego, ogrodowego kina.