Tak, wiem, trochę pojechałam ze zdjęciem. Przeglądając internety, natknęłam się na masę zdjęć kaszanki, które (delikatnie pisząc) wyglądały nieciekawie. Przepis mam na tyle ciekawy, iż chciałam, aby zdjęcie było w miarę znośne. Tak skupiałam się na tym, żeby to dobrze zrobić, iż chyba przedobrzyłam. Ciężko ze zdjęcia wywnioskować co to jest, musicie mi wierzyć na słowo. To kaszanka pieczona z kiszoną kapustą.
Nie jestem jakimś wielkim entuzjastą kaszanek, ale od czasu do czasu lubię zjeść taką pieczoną na grillu. Praktycznie w każdym sezonie grillowym pochłaniam przynajmniej jedną. Z chlebem i ogórkiem kiszonym.
Jakiś czas temu dostałam od moich przyjaciół dość pokaźną kaszankę (ważyła pewnie gdzieś tyle, ile dwie takie klasyczne). W ogóle był to jakiś wytwór domowy, więc zapytana czy chcę, oczywiście powiedziałam, iż tak, tak, taaak. Zamroziłam i o niej zapomniałam.
Przy okazji przedświątecznego czyszczenia zamrażalnika, przypomniałam sobie o niej i postanowiłam ją zrobić w podobny sposób, w jaki robią moi teściowie. U nich to wygląda tak, iż na folię aluminiową wykłada się plasterki ziemniaków, na to idzie chyba kaszanka, później kapusta. Folię się zamyka i całość piecze dość długo w piekarniku. Ja pominęłam ziemniaki, dodałam natomiast odrobinę marchewki. Doprawiłam to jeszcze suszonym majerankiem i niestety świeżo zmielonym pieprzem. Kaszanki wcześnie nie spróbowałam, a okazała się dość porządnie doprawiona. Dobrze paliło, oj dobrze.
Kaszanka pieczona z kiszoną kapustą wyszła dokładnie tak jak chciałam (pomijając ten cholerny pieprz). Był kwas, była słodycz i był ten charakterystyczny smak kaszanki. o ile jesteście jej amatorami, zróbcie ją w takiej formie. Ja będę wracać do tego przepisu na milion procent.
Składniki:
2 kaszanki
200 g kiszonej kapusty
1 średnia marchewka
1 średnia cebula
1 łyżeczka suszonego majeranku
sól (opcjonalnie)
pieprz
olej rzepakowy
1 gałązka koperku do posypania (opcjonalnie)
Kapustę lekko odciskamy z soku. Marchewkę obieramy, myjemy i ścieramy na tarce na największych oczkach. Cebulę kroimy w piórka.
Na większym arkuszu folii aluminiowej dajemy niewielką ilość oleju (można to też robić w dwóch mniejszych arkuszach – jako dwie osobne porcje), wykładamy na to połowę kiszonej kapusty, następnie wykładamy jedną kaszankę, doprawiamy majerankiem, solą (jeżeli kapusta nie jest bardzo słona) i świeżo zmielonym pieprzem. Kolejną warstwą jest cebula, później kapusta i znowu kaszanka. Całość posypujemy startą marchewką. Kaszankę dokładnie zamykamy i pieczemy około 45 minut w temperaturze 180 stopni. Przed podaniem posypujemy poszatkowanym koperkiem.
Podobne przepisy:
Kaszanka z kiszoną kapustą z grilla