Ostatnio pokusiłam się o zrobienie babeczek red velvet. Zależało mi na tym, aby były miękkie i wilgotne w środku. Miały zastąpić tort urodzinowy, więc dodatkowo musiały być z kremem. Postanowiłam, iż tym razem nie pójdę na łatwiznę. Zamiast szybkiego kremu z bitej śmietany i mascarpone, zrobiłam do nich aksamitną masę z serkiem Philadelphia.