Jeziorko Daisy to adekwatnie Jezioro Zielone, ale nazwane od słynnej księżnej Daisy von Pless, właścicielki Książa. Znajduje się w środku lasu na Pogórzu Wałbrzyskim, niedaleko Wałbrzycha na Dolnym Śląsku. Na miejsce prowadzą szlaki turystyczne z różnych stron. My wędrowaliśmy z Witoszowa Górnego za znakami koloru niebieskiego. Skąd wzięło się jezioro w środku lasu? Co to za tajemnicze ruiny, które można tam zobaczyć? Jak dotrzeć na miejsce? Zapraszamy na wspólną wycieczkę.
Jeziorko Daisy – parking w Witoszowie Górnym
Do Jeziorka Daisy nie można dojechać samochodem. Należy wybrać się na krótszą lub dłuższą wycieczkę. My zdecydowaliśmy się na rozpoczęcie wycieczki w Witoszowie Górnym. Tam przy zabytkowym dworze z XVI wieku znajdował się bezpłatny parking.
- Współrzędne parkingu: 50.8182, 16.3912.
Szlak do Jeziorka Daisy z Witoszowa Górnego
Zrobiliśmy sobie wycieczkę pętlę. Szliśmy szlakiem niebieskim do Jeziorka Daisy, potem bez szlaku przez las i powrót czerwonym szlakiem. Wyszło nam około 5,6 km i prawie 3 godziny. Polecamy tę trasę, ponieważ nie jest trudna, a w drodze powrotnej widokowa. My przeszliśmy ją z dzieckiem.
Na początku szlaku mieliśmy tablicę z informacjami o jeziorku. Przez 600 metrów maszerowaliśmy ze szlakiem niebieskim (Witoszów – Zamek Książ) oraz czerwonym (Zamek Książ – Bystrzyca Górna). Biegł tam także szlak rowerowy „Niebieska Świdnica”. Na rozwidleniu skręciliśmy w lewo i szliśmy już za niebieską farbą. Co jakiś czas na drzewach wisiały tabliczki z kierunkiem do jeziorka. Maszerowaliśmy głównie przez las, chociaż po rozwidleniu szlaków mieliśmy łąkę i szczyt Sowina 365 m n.p.m. po prawej stronie. Miejscami nasz szlak był lekko zarośnięty, jednak ścieżka była dobrze widoczna. Oznakowanie także było w porządku. Po prawie 60 minutach dotarliśmy na jeziorko.
Jeziorko Daisy (Jezioro Zielone), ruiny, stare wapienniki
Jezioro znajduje się na stokach wzniesienia o nazwie Witosz (483 m n.p.m.). Jest to zalane wyrobisko wapienne. Znajduje się na terenie Rezerwatu Przyrody Jeziorko Daisy oraz w Książańskim Parku Krajobrazowym. Powstało w 1870 roku po zakończeniu eksploatacji górnodewońskich wapieni rafowych. Teren przy jeziorku wygląda bardzo tajemniczo. Znajdują się tam ruiny wapienników. Jeden z nich księżna Daisy wykorzystała jako izbę myśliwych. W jeziorku nie wolno pływać.
Wracamy do Witoszowa Górnego
Po zwiedzaniu i krótkiej przerwie ruszyliśmy w drogę powrotną. Przeszliśmy obok wysokich ruin i maszerowaliśmy w kierunku północno-wschodnim za szeroką leśną dróżką. Szliśmy przez około 700 metrów, ponieważ chcieliśmy dotrzeć do czerwonego szlaku. Ten odcinek przeszliśmy bardzo gwałtownie i gdy pojawił się szlak czerwony, to skręciliśmy w prawo. Teraz mieliśmy 2,2 km powrotu na parking. Najpierw podchodziliśmy lekko do góry pod szczyt bez nazwy o wysokości 403 m n.p.m., a potem wyszliśmy na widokową łąkę. Przez nią szliśmy już w pełnym słońcu. Przed sobą mieliśmy widok na Ślężę – najwyższy szczyt Masywu Ślęży. Później złączyliśmy się na chwilę ze szlakiem niebieskim i razem z nim wracaliśmy na parking. Na koniec polecamy nasz przewodnik po atrakcjach Dolnego Śląska.